Prezydent chce przywrócić awanse poziome

- To szansa dla sędziów, którzy chcą awansować, ale nie myślą o pracy w innym sądzie – uważa Lech Kaczyński. Projekt ustawy może zostać wkrótce skierowany do Sejmu

Publikacja: 26.02.2009 06:52

Prezydent chce złożyć w Sejmie swój projekt ustawy przewidujący możliwość poziomego awansowania sędz

Prezydent chce złożyć w Sejmie swój projekt ustawy przewidujący możliwość poziomego awansowania sędziów

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Niedawno pisaliśmy w "Rz" o tysiącach sędziów, którzy kilka razy w miesiącu odbierają nominacje na stanowiska sędziowskie, których już nie ma. Chodzi o tytuły: sędziego sądu okręgowego w sądzie rejonowym, apelacyjnego w okręgowym.

Możliwość takiego awansu wprowadził minister Zbigniew Ziobro. Jego następca próbował usunąć tę możliwość. Po dwóch prezydenckich wetach w końcu mu się udało. Teraz prezydent zapowiada, że wraca do pomysłu i chce takich awansów dla sędziów.

Prezydent mówi, że złoży w Sejmie swój projekt ustawy przewidujący możliwość poziomego awansowania sędziów – chodzi o awans zawodowy na sędziego wyższej instancji z pozostaniem do orzekania w dotychczasowym sądzie.

– Taki projekt może zostać skierowany do Sejmu w ciągu kilku miesięcy – potwierdza "Rz" biuro prasowe prezydenta. Lech Kaczyński jest bowiem zwolennikiem takich awansów.

– Instytucja ta umożliwia nagradzanie sędziów z długoletnim stażem orzeczniczym, nienagannie wykonujących swoje obowiązki i z różnych przyczyn nieaspirujących do objęcia stanowisk sędziowskich w sądach wyższych – uważa prezydent.

– Najczęściej są to bardzo prozaiczne przyczyny, np. brak realnej szansy na przeprowadzkę z powodu uwiązania kilkudziesięcioletnim kredytem na mieszkanie – mówi Jakub Chybała, krakowski sędzia. Niewykluczone, że w propozycji prezydenta znajdzie się też merytoryczny warunek przyznania awansu (czyli ocena pracy sędziego). Liczy, że jego inicjatywa zostanie poparta przez wszystkich, którym leży na sercu wzmocnienie pozycji sędziów.

Z poparciem rządu, na które ma nadzieję prezydent, może być jednak różnie.

– Jestem przeciwny awansom w takiej formie – przyznaje Jacek Czaja, wiceminister sprawiedliwości. Twierdzi, że awans jedynie dzięki nienagannie przepracowanym latom nie zasługuje na premiowanie.

Możliwość poziomego awansowania przestała istnieć w styczniu tego roku. Wszystkie wnioski złożone do tej daty muszą być jednak załatwione do końca. Właśnie w miniony piątek prezydent wręczał kolejne nominacje na awanse poziome, mimo że już faktycznie nie istnieją. Do załatwienia, tj. wręczenia nominacji, zostało jeszcze 600 wniosków.

Niedawno pisaliśmy w "Rz" o tysiącach sędziów, którzy kilka razy w miesiącu odbierają nominacje na stanowiska sędziowskie, których już nie ma. Chodzi o tytuły: sędziego sądu okręgowego w sądzie rejonowym, apelacyjnego w okręgowym.

Możliwość takiego awansu wprowadził minister Zbigniew Ziobro. Jego następca próbował usunąć tę możliwość. Po dwóch prezydenckich wetach w końcu mu się udało. Teraz prezydent zapowiada, że wraca do pomysłu i chce takich awansów dla sędziów.

Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem