Niedawno pisaliśmy w "Rz" o tysiącach sędziów, którzy kilka razy w miesiącu odbierają nominacje na stanowiska sędziowskie, których już nie ma. Chodzi o tytuły: sędziego sądu okręgowego w sądzie rejonowym, apelacyjnego w okręgowym.
Możliwość takiego awansu wprowadził minister Zbigniew Ziobro. Jego następca próbował usunąć tę możliwość. Po dwóch prezydenckich wetach w końcu mu się udało. Teraz prezydent zapowiada, że wraca do pomysłu i chce takich awansów dla sędziów.
Prezydent mówi, że złoży w Sejmie swój projekt ustawy przewidujący możliwość poziomego awansowania sędziów – chodzi o awans zawodowy na sędziego wyższej instancji z pozostaniem do orzekania w dotychczasowym sądzie.
– Taki projekt może zostać skierowany do Sejmu w ciągu kilku miesięcy – potwierdza "Rz" biuro prasowe prezydenta. Lech Kaczyński jest bowiem zwolennikiem takich awansów.
– Instytucja ta umożliwia nagradzanie sędziów z długoletnim stażem orzeczniczym, nienagannie wykonujących swoje obowiązki i z różnych przyczyn nieaspirujących do objęcia stanowisk sędziowskich w sądach wyższych – uważa prezydent.