Unia dotuje, więc resort diagnozuje

Za analizę struktury organizacyjnej sądownictwa resort sprawiedliwości może zapłacić ponad 1,2 mln zł

Aktualizacja: 29.09.2009 07:40 Publikacja: 29.09.2009 06:30

Krzysztof Kwiatkowski, wiceminister odpowiedzialny za budżet resortu sprawiedliwości

Krzysztof Kwiatkowski, wiceminister odpowiedzialny za budżet resortu sprawiedliwości

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Ministerstwo Sprawiedliwości liczy jednak, że na analizę wyda dużo mniej, a za większość i tak zapłaci Unia.

To jedno z najnowszych ogłoszeń o zamówieniu, jakie pojawiło się stronie internetowej resortu. Szybko dowiedzieli się o nim sędziowie i prokuratorzy, którzy rozgoryczeni brakiem perspektyw o podwyżce mnożników szukają oszczędności w MS.

[b]- Czy rok kryzysu, cięć wydatków jest najlepszym czasem na tak drogie analizy? I czemu mają one służyć?[/b] – pyta środowisko.

[b]- To nieprawda, że wykonawca za przygotowanie diagnozy otrzyma wynagrodzenie 1, 2 mln zł[/b] (taka kwota pada jako propozycja w ogłoszeniu) – zaprzecza Krzysztof Kwiatkowski, wiceminister odpowiedzialny za budżet resortu. I wyjaśnia, że do momentu rozstrzygnięcia przetargu niemożliwe jest określenie kwoty wynagrodzenia za wykonanie usługi. – [b]Zakładam, że ostatecznie diagnoza kosztować będzie dużo mniej[/b] – mówi "Rz".

[b]Jak udało się nam ustalić, podstawowym celem zamówienia "Diagnozy struktury organizacyjnej sądownictwa" nie jest jedynie wskazanie problemów sądownictwa i metod ich likwidacji.[/b] MS liczy głównie na rzetelne opracowanie na temat stanu zarządzania i działania sądów powszechnych oraz wyciągnięcie z niego wniosków.

Kiedy już będą gotowe, staną się podstawą zmian mających poprawić efektywność i sprawność wymiaru sprawiedliwości, a w rezultacie zwiększyć zadowolenie obywateli z jego usług. Chodzi o zwiększenie dostępu do nowoczesnych rozwiązań zarządczych (m. in. zarządzanie strategiczne, organizacja pracy urzędników sądowych, zarządzanie usługami IT).

Dzięki analizie pojawią się też szkolenia, nowinki technologiczne i informatyczne, związane z e-urzędem, polityką bezpieczeństwa i zarządzaniem tożsamości.

Krótko mówiąc, bez takiej diagnozy przygotowanie planu naprawy naszego wymiaru sprawiedliwości będzie niemożliwe. W dodatku – jak zapewnia nas minister Kwiatkowski – koszt przygotowania analizy zostanie pokryty w zdecydowanej większości ze środków unijnych. Wynagrodzenie wykonawcy w 85 proc. zapłaci Unia Europejska, a w 15 proc. Ministerstwo Sprawiedliwości (daje to 185 tys. zł naszego wkładu).

Umowę o dofinansowaniu projektu "Modernizacja sposobu świadczenia usług przez wymiar sprawiedliwości" podpisano z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego 13 stycznia 2009 r.

Ministerstwo Sprawiedliwości liczy jednak, że na analizę wyda dużo mniej, a za większość i tak zapłaci Unia.

To jedno z najnowszych ogłoszeń o zamówieniu, jakie pojawiło się stronie internetowej resortu. Szybko dowiedzieli się o nim sędziowie i prokuratorzy, którzy rozgoryczeni brakiem perspektyw o podwyżce mnożników szukają oszczędności w MS.

Pozostało 83% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów