Prof. Irena Lipowicz po raz kolejny zwróciła się do ministra sprawiedliwości o przeanalizowanie problemu tajności postępowania dyscyplinarnego wobec prokuratorów, asesorów i aplikantów prokuratorskich prowadzonego na podstawie przepisów ustawy o prokuraturze.
Rzecznik zauważa, iż w przypadku większości korporacji prawniczych miały miejsce zmiany odnoszące się do trybu prowadzenia postępowania dyscyplinarnego wobec ich przedstawicieli, a skutkujące zniesieniem tajności dla osób spoza tychże korporacji. Obecnie postępowania dyscyplinarne jawne w aspekcie wewnętrznym i zewnętrznym prowadzone są m.in. wobec sędziów, sędziów Sądu Najwyższego, adwokatów, radców prawnych, a także notariuszy.
Tymczasem w postępowaniu dyscyplinarnym prowadzonym wobec prokuratorów w dalszym ciągu obowiązują przepis, stanowiący, iż jawność jest – co do zasady wyłączona. Na rozprawie mogą być obecni jedynie prokuratorzy i asesorzy pełniący funkcje prokuratorskie, a prawomocne orzeczenie dyscyplinarne można podać do publicznej wiadomości wyłącznie na podstawie uchwały sądu dyscyplinarnego. Zdaniem RPO taki stan rzeczy należy oceniać jako anachroniczny i sprzeczny z obowiązującą w demokratycznym państwie prawa zasadą jawności życia publicznego.
To stanowisko RPO podzieliło w 2009 roku Ministerstwo Sprawiedliwości. W nowym projekcie ustawy o prokuraturze nie zostało ono jednak uwzględnione – informuje prof. Lipowicz.
Jak podaje, zgodnie z art. 180 § 1 projektu, postępowanie dyscyplinarne toczy się z wyłączeniem jawności, a na rozprawie mogą być obecni prokuratorzy i asesorzy pełniący czynności prokuratorskie. Natomiast art. 180 § 2 projektu stanowi z kolei, iż orzeczenie dyscyplinarne można podać do wiadomości publicznej po jego uprawomocnieniu się na podstawie uchwały sądu dyscyplinarnego.