Reklama

Asesor wraca do sądzenia

Pięcioletni sprawdzian na sali rozpraw ma poprzedzać nominację na sędziego.

Aktualizacja: 04.02.2014 11:59 Publikacja: 04.02.2014 08:11

Planując powrót asesorów, resort chce zapewnić im immunitet, ale znieść prawo przejścia w stan spocz

Planując powrót asesorów, resort chce zapewnić im immunitet, ale znieść prawo przejścia w stan spoczynku.

Foto: www.sxc.hu

W Ministerstwie Sprawiedliwości powstał projekt przywracający asesora na salę rozpraw. Przygotował go specjalny zespół (m.in. członkowie Krajowej Rady Sądownictwa, która rozpoczęła debatę nad powrotem instytucji). Teraz trafił do prezydenta. Jest więc szansa, że szybko wejdzie w życie.

Z projektu wynika, że w przyszłości asesor ma być nie tylko niezależny od ministra sprawiedliwości i mieć immunitet. Ma być też czasowo powołany do pełnienia funkcji z prawem do orzekania w konkretnych sprawach.

Czas próby

– Droga do zawodu sędziego musi prowadzić przez praktyczne sprawdzenie się na sali rozpraw – twierdzi Wojciech Hajduk, wiceminister sprawiedliwości. Rację przyznaje mu Krajowa Rada Sądownictwa, której dziś coraz trudniej oceniać kandydatów.

Nowego asesora powoła na pięć lat prezydent na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa i wyznaczy mu sąd rejonowy, w którym ma orzekać. Asesor będzie jednak zwolniony z orzekania w sprawach upadłościowych i w sprawach stosowania tymczasowego aresztowania w postępowaniu przygotowawczym. Po dwóch latach od powołania ma czekać go pierwsza ocena.

2 lata co najmniej musi orzekać asesor, żeby zostać poddany pierwszej ocenie

Reklama
Reklama

Wynagrodzenie zasadnicze asesora będzie niższe niż sędziego. Ma wynieść 90 proc. pensji sędziego sądu rejonowego, powiększonej o składkę na ubezpieczenie społeczne.

Po zdaniu egzaminu zawodowego czy zakończeniu aplikacji w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury aplikant stanie do konkursu.

Skąd wezmą się etaty dla asesorów? Ministerstwo Sprawiedliwości chce przekształcać co drugie zwolnione lub nieobsadzone stanowisko sędziowskie w asesorskie, a potem znów w sędziowskie.

Planując powrót asesorów, resort chce zapewnić im immunitet, ale znieść prawo przejścia w stan spoczynku. Asesorzy mieliby korzystać z tog identycznych jak sędziowskie i w takim samym stopniu być zobowiązani do zachowania tajemnicy okoliczności spraw, o których dowiedzieli się w związku z zajmowanym stanowiskiem. Na takich samych zasadach odpowiadaliby też dyscyplinarnie.

W propozycji zastrzeżono jednak, że odbycie asesury sądowej nie jest gwarancją powołania na urząd sędziego ani otrzymania stanowiska referendarza sądowego.

Wypaczona praktyka

Instytucja asesora zniknęła w maju 2009 r. Jej powrót cieszy nie tylko odpowiedzialnych za sprawne funkcjonowanie sądownictwa, ale i sędziów już orzekających.

Reklama
Reklama

5,5 tys. zł ma zarabiać w przyszłości asesor do czasu uzyskania sędziowskiej nominacji

– Sprawdzenie sędziego na sali rozpraw jest konieczne – potwierdza sędzia Bartłomiej Przymusiński. Zastrzega jednak, że sama asesura powinna wyglądać trochę inaczej niż ta, z którą mieliśmy do czynienia ostatnio.

– Głównym kryterium oceny asesora kilka lat temu było stwierdzenie: „załatwia powyżej średniej" (jako określenie wydajności), a przecież nie o to chodzi – dodaje Przymusiński.

Sędzia Krzysztof Mikulski zaznacza, że podczas jego asesury przez kilka lat tak eksploatowano kandydatów na urząd, że kiedy odebrali nominacje, byli już wyczerpani z powodu intensywnej pracy.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama