Sama w sobie intencja uczynienia sądów lepszymi to stanowczo za mało, nawet jeśli podąża za nią ustawodawca. Widać też dwa kierunki myślenia i pochodzące od nich metody postępowania. Pierwszy ideologiczny, bo przyjęto, że przyczyną niesprawności sądów są same sądy, a w szczególności cechy przypisywane sędziom – co należy naprawić odpowiednimi przepisami oraz przymusem dyscyplinarnym. Drugi pogląd opiera się na refleksji, że postępowanie sądowe musi przystawać do zasad i standardów obowiązujących w danym społeczeństwie oraz gospodarce. Sądy pozbawione odpowiedniej synchronizacji nie mogą działać sprawnie i efektywnie.