KRS: sędzia Jakub Iwaniec nie awansuje do okręgu

Jakub Iwaniec ze stołecznego Sądu Rejonowego przepadł we wtorkowym głosowaniu ws. awansu w Krajowej Radzie Sądownictwa.

Aktualizacja: 01.10.2019 19:39 Publikacja: 01.10.2019 18:52

Sędziowie

Sędziowie

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

We wtorek 1 października rozpoczęło się posiedzenie Krajowej Rady Sądownictwa. Miała do rozstrzygnięcia największy od lat konkurs do warszawskich sądów. Do obsady jest 67 etatów, a do oceny 150 kandydujących na nie osób.

Wśród startujących do Sądu Okręgowego w Warszawie znalazł się sędzia Jakub Iwaniec, w trybie natychmiastowym odwołany kilka tygodni temu z delegacji w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Powód? Zamieszanie w aferę hejterską, która swoje źródło miała mieć w MS. Wobec sędziego minister Zbigniew Ziobro wniósł także o wszczęcie postępowania wyjaśniającego przez rzecznika dyscyplinarnego.

Podczas poprzedniego posiedzenia Krajowej Rady Sadownictwa głos zabrały zespoły oceniające poszczególnych kandydatów. W głosowaniu w zespole sędzia Iwaniec nie uzyskał rekomendacji. We wtorek przyszedł jednak czas na głosowanie przez całą Krajową Radę Sądownictwa. W posiedzeniu wzięło udział 16 członków, wymagana większość wyniosła dziewięć głosów. W głosowaniu w sprawie Iwańca sześć głosów było za, pięć – przeciw, pięć osób wstrzymało się od głosu. Nie było głosów nieważnych. Sędzia nie zakwalifikował się do dogrywki. Konkurs, w którym nie zyskał awansu, jest jednak bardzo problematyczny. Dla wielu ekspertów – bezprawny. Zapowiadają apel do prezydenta, by odmówił nominacji wybranym przez KRS. Niezadowoleni z głosowania mają podstawę do odwołań.

Czytaj także:

Sędzia Jakub Iwaniec startuje do Sądu Okręgowego w Warszawie

Jaki jest powód zamieszania? KRS nie dostała dokumentacji kandydatów od prezesów sądów warszawskich. Postanowiła więc sama je sobie wydrukować.

– Mamy dostęp do systemu, to skorzystaliśmy – tłumaczy „Rzeczpospolitej" zachowanie Rady jej przewodniczący Leszek Mazur.

Skąd ten problem? Prezesi sądów Okręgowego i Apelacyjnego w Warszawie (i kilku innych w kraju), kierując się uchwałami zgromadzeń ogólnych sędziów, wobec wątpliwości co do legalności Rady postanowili nie wysyłać KRS dokumentacji kandydatów, którzy zgłosili się do konkursów. Rada postanowiła obejść blokadę. Wcześniej zgromadzenia wstrzymały się od wydania opinii w sprawie kandydatów do awansu.

Kilka tygodni temu KRS w specjalnym stanowisku wezwała prezesów do przekazywania dokumentacji kandydatów biorących udział w procedurze nominacyjnej. Okazało się, że bezskutecznie.

We wtorek 1 października rozpoczęło się posiedzenie Krajowej Rady Sądownictwa. Miała do rozstrzygnięcia największy od lat konkurs do warszawskich sądów. Do obsady jest 67 etatów, a do oceny 150 kandydujących na nie osób.

Wśród startujących do Sądu Okręgowego w Warszawie znalazł się sędzia Jakub Iwaniec, w trybie natychmiastowym odwołany kilka tygodni temu z delegacji w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił