Prace artysty przedstawiają Rosario Guerrero, znaną hiszpańską tancerkę z Sewilli, która na początku XX wieku zrobiła międzynarodową karierę. Józef Mehoffer wraz z żoną oglądał jej występ w Monachium w 1905 roku. Porwany ekspresją tańca, na gorąco szkicował Guerrero. Rysunki te wykorzystał później do stworzenia cyklu grafik, w których eksperymentował z różnymi technikami (akwafortą, suchą igłą, miękkim werniksem), aby jak najlepiej uchwycić rytm i taneczne zawirowania.
Dziewięć prezentowanych prac przypomina, że podobne fascynacje inspirowały na przełomie XIX i XIX wieku wielu innych artystów, np. malującego tancerki Edgara Degasa, czy Henri de Toulouse-Lautreca, najchętniej obserwującego świat paryskich kabaretów.
O Józefie Mehofferze (1869-1946) pamiętamy przede wszystkim jako o malarzu Młodej Polski, zachwycającym dekoracyjnością linii wywiedzionej z secesji i żywiołową kolorystyką, inspirowaną impresjonizmem. Studiował w Krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, m.in. u Jana Matejki, a także w Wiedniu i Paryżu. Mehoffer budzi podziw jako twórca polichromii kościoła Mariackiego w Krakowie i katedry we Lwowie, czy kolegiaty św. Mikołaja we Fryburgu. A jego najbardziej znanym obrazem jest „Dziwny ogród" – symboliczna radosna kompozycja z wielką ważką unoszącą się rozsłonecznionym sadzie nad głowami żony, synka artysty i wiejskiej opiekunki.
Był także znakomitym grafikiem, znanym m.in. z ilustracji do czasopisma „Chimera". Swoje czarno-białe prace umiał nasycić dynamiką i zmienną grą światła, nie bojąc się eksperymentów. Sylwetkę tańczącej Rosario Guerrero nieraz obrysowywał zwielokrotnionym konturem, by lepiej oddać ruch. Na wystawie rysunkom Mehoffera towarzyszą wizerunki hiszpańskiej tancerki malowane przez Friedricha Augusta von Kaulbacha ze zbiorów Frye Art Museum w Seattle oraz jej fotografie z prywatnej kolekcji mieszkającej w USA Sarah Mullane. Dom Mehoffera przy Krupniczej 26 (dziś oddział krakowskiego Muzeum Narodowego) to oryginalne mieszkanie artysty, w którym spędził kilkanaście ostatnich lat. Ten neoklasycystyczny pałacyk bywa zwany „ Domem pod Szyszkami", bo motyw szyszki pinii powtarza się w architekturze wnętrz. Dom wypełniony, obrazami i witrażami Mehoffera ma niezwykły klimat.
W tej scenerii Muzeum obchodzić będzie nadchodzące (19 marca) urodziny i imieniny artysty.