Optymistyczne wskaźniki makroekonomiczne świadczą, że pracodawcy, którzy w ramach cięcia kosztów, często bezrefleksyjnie zwalniali ludzi, teraz będą ich na nowo potrzebować. – Nie brakowało zwolnień chaotycznych, nastawionych na ratowanie wyniku finansowego i uzyskanie krótkoterminowych oszczędności – mówi Artur Kaźmierczak, dyrektor HR consulting w firmie doradczej PricewaterhouseCoopers. Zwraca też uwagę, że odblokowują się firmowe budżety związane z poszukiwaniem i rozwojem kadr.
Wszystko dlatego, że w krótkim czasie trzeba uzupełnić straty kadrowe, co wiąże się z nowymi zadaniami dla działów HR. Dyrektorzy personalni, którzy wzięli udział w badaniu „Czas próby. HR po kryzysie” przygotowanym przez PricewaterhouseCoopers i Polskie Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami, wskazali najważniejsze z nich. Według Roberta Żelewskiego, dyrektora zarządzającego ds. HR w spółce Animex, nadchodzi czas, w którym luka pokoleniowa i brak specjalistów będą wyzwaniem dla działów HR . Na różnice pokoleniowe w firmach i wynikające z tego problemy zwracają też uwagę inni menedżerowie personalni.
– Oczekiwania i motywacja do pracy dwudziestoparolatków różnią się od postawy starszych specjalistów i menedżerów – potwierdza Artur Kaźmierczak. Dlatego też narzędzia zarządzania w firmach muszą być dostosowane zarówno do wymogów tych, którzy właśnie wkraczają na rynek pracy, jak i doświadczonych specjalistów. Są branże, np. energetyka, gdzie średnia wieku jest wyższa niż w pozostałych, ale są i takie: sektor IT czy branża reklamowa, w których pracują przede wszystkim młodzi ludzie.
– Ożywienie rynku to dobry moment, aby wprowadzać nowoczesne narzędzia zarządzania ludźmi i uporządkować strategie wynagradzania – mówi Piotr Palikowski, prezes PSZK. Jego zdaniem są to skuteczne sposoby na budowanie zaangażowania pracowników i zaufania do pracodawcy mocno w czasach kryzysu nadszarpniętego. – Nie tylko firmy, które nie wywiązały się z dawanych obietnic, ale także te, które spełniły wcześniejsze deklaracje, borykają się dziś z problemem braku zaangażowania pracowników – dodaje Artur Kaźmierczak. Zdaniem ekspertów ważną rolę w tworzeniu przewagi kadrowej będą też miały inwestycje związane ze szkoleniami i rozwojem przywództwa.
masz pytanie, wyślij e-mail do autorki[mail=g.raszkowska@rp.pl]g.raszkowska@rp.pl[/mail]