Wielkie firmy szykują się do rozmów na temat płac. Na razie ma je za sobą m.in. Kompania Węglowa. Na podwyżki wyda ponad 300 mln zł. Gdyby duże spółki przemysłowe spełniły roszczenia związkowców, musiałyby wydać na to w sumie prawie 1 mld zł – szacuje „Rz".
Ale nawet jeśli nie spełnią żądań, podwyżki i tak będą – przynajmniej o kilka proc. – Propozycja na 2012 r. to wzrost o inflację oficjalnie prognozowaną. W przyszłym tygodniu zaplanowano spotkanie zespołu negocjacji płacowych – mówi Wojciech Jaros, rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego. Podobne propozycje dla załogi ma Jastrzębska Spółka Węglowa. Na razie jednak zarząd i związki walczą o kształt umów dla nowych pracowników (chodzi o przywileje z Karty Górnika). Zarząd chce też motywacyjnego systemu płac.
A w Bogdance strony będzie godził mediator. Zarząd proponuje 4 proc. podwyżki, górnicy chcą 6 proc. Ale kierownictwo za podstawę bierze ubiegłoroczne wykonanie porozumienia płacowego, a związkowcy jego projekt – o 1 proc. wyższy. – Mamy nadzieję na kompromis – mówi „Rz" Czesław Brzyski, wiceszef „S" w lubelskiej kopalni.
Z informacji „Rz" wynika, że KGHM zaś szykuje nowy układ zbiorowy. – Nie podjęliśmy jeszcze rozmów na temat płac – mówi Dariusz Wyborski, rzecznik Polskiej Miedzi. Dodaje, że gdyby spełnić żądania związków (wzrost o 300 zł stawki podstawowej), dawałoby to pensje wyższe o 900 zł. Wzrostu wynagrodzeń należy spodziewać się w PGNiG. 28 lutego zaplanowano spotkanie zarządu ze związkami, które nie mają jeszcze sprecyzowanych żądań. – Zależy nam, by jak najszybciej doszło do wyboru prezesa i wiceprezesa. Ich brak będzie barierą w szybkim zakończeniu rozmów – twierdzi Tomasz Ziembicki, szef „S" w PGNiG.
Z głośnych roszczeń płacowych rezygnuje energetyka. Zarówno w PGE, jak i w Tauronie trwa bowiem redukcja etatów. W tym ostatnim obowiązuje umowa z 2011 r. – pensje będą wzrastać w zależności od inflacji i sytuacji firmy. Natomiast w Zakładach Azotowych Puławy zarząd zgodził się na wypłatę 6-proc. dodatku do pensji, a związki chcą 15 proc. i trwa tam referendum strajkowe. Niezależnie chcą też 1,5 tys. zł nagród z zysku za 2011 r. (zarząd proponuje 550 zł). Od 1 stycznia podwyższone zostały o 5 proc. stawki w Policach. Ok. 9 mln zł trafi tam też na premie.