Reklama

Raport: Ukraińcy wolą wysoką pensję od zasiłków. Niemcy zmienią politykę?

Instytut ifo policzył, że uchodźcy z Ukrainy wolą kraje z wyższymi pensjami od dających dobre zasiłki. Wyższe perspektywy zarobku grają cztery razy większą rolę w wyborze kraju niż zasiłki. W Niemczech trwa dyskusja nad zasiłkami dla uchodźców.

Publikacja: 05.08.2025 12:27

Robotnicy na placu budowy mostu autostradowego na autostradzie A45 w pobliżu Luedenscheid w kraju zw

Robotnicy na placu budowy mostu autostradowego na autostradzie A45 w pobliżu Luedenscheid w kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia

Foto: Alex Kraus/Bloomberg

Niemiecki instytut ekonomiczny ifo zbadał, że dla uchodźców z Ukrainy możliwości zatrudnienia, a także szanse na wyższe pensje, są ważniejsze niż oferowane świadczenia socjalne i pieniądze na dzieci. Do takiego wniosku doszli po przebadaniu trzech tysięcy ukraińskich uchodźców w Europie.

– Widzimy, że różnice w wynagrodzeniach odgrywają prawie czterokrotnie większą rolę w wyborze kraju docelowego przez uchodźców z Ukrainy niż różnice w świadczeniach socjalnych – mówi Panu Poutvaara, dyrektor Centrum Migracji i Ekonomii Rozwoju Instytutu ifo. Nie oznacza to oczywiście, że świadczenia socjalne nie mają żadnego znaczenia, ale perspektywa dobrze płatnej pracy, a co więcej – odpowiadającej ich kwalifikacjom, ma znacznie większy wpływ na uchodźców niż pomoc społeczna lub zasiłki na dzieci.

Czytaj więcej

Niemcy budują twierdzę antyimigracyjną. Pierwsza decyzja nowego kanclerza

Czym kierują się uchodźcy przy wyborze kraju? Ifo: szansami na zarobek

Jak informuje instytut, respondenci zostali poproszeni o (hipotetyczny) wybór między dwoma krajami o różnych cechach, między krajem, który obiecywał lepsze możliwości zatrudnienia a krajem z wyższymi zasiłkami. Badanie wykazało, że respondenci byli o 15 punktów procentowych bardziej skłonni do wyboru kraju z lepszymi możliwościami zatrudnienia. Kraj, w którym średnia płaca była o 500 euro (ok 2140 zł) wyższa, był wybierany o 9 p.p. częściej. Warto tu dodać, że inne badania opisywane w „Rz” wykazywały, że Niemcy zauważają i krytykują to, że uchodźcy z Ukrainy bardzo powszechnie pobierają zasiłki, na 1,3 mln osób z ukraińskim obywatelstwem przebywających obecnie w Niemczech, 855 tys. osób jest w wieku produkcyjnym, ale aż 723 tys. korzystało z zasiłków dla bezrobotnych, tzw. Bürgergeld, w takiej samej wysokości jak obywatele Niemiec. Dyskusja, wspierana też kryzysem budżetowym, przypomina, że tak wysokie zasiłki nie motywują ich zupełnie do szukania pracy.

Możliwości zatrudnienia i wyższe wynagrodzenia są decydującymi czynnikami również dla uchodźców obecnie bezrobotnych, co prowadzi badaczy do wniosków, że „najwyraźniej planują oni wejść na rynek pracy w przyszłości”. Kolejnym czynnikiem, który liczy się dla respondentów w chwili wyboru kraju jest siatka społeczna: przyjaciele lub rodzina w kraju docelowym są o 8,5 p.p. ważniejsi niż bezpośrednia bliskość geograficzna Ukrainy, a tą cechą może się wykazać np. Polska.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Ekspert: Wzrost gospodarczy w Polsce pomaga Niemcom utrzymać się na powierzchni

Zamiary powrotu również wpływają na wybór, bo uchodźcy, którzy planują osiedlić się na dłużej poza Ukrainą wybierają kraje nawet położone dalej, ale oferujące korzyści gospodarcze, niż te, w których mieszkają ich rodziny i przyjaciele.

– Zrozumienie, dlaczego uchodźcy wybierają określone kraje, ma kluczowe znaczenie dla opracowania odpowiednich polityk na szczeblu krajowym i międzynarodowym – mówi Yvonne Giesing, zastępca dyrektora Centrum Migracji i Ekonomii Rozwoju ifo, której zdaniem jednak ograniczenie pomocy rządowej może również mieć negatywny wpływ na integrację w perspektywie długoterminowej.

Czytaj więcej

Współautorka podcastu „Niemcy w ruinie?”: Praca Ukraińców w Polsce budzi zachwyt AfD

Bawaria dyskutuje o zmianach dla uchodźców na rynku pracy

Badania mogą mieć zastosowania w praktyce, w Niemczech trwa debata na temat ograniczenia świadczeń socjalnych i finansowych aspektów polityki migracyjnej.

Oto w Bawarii premier tego landu chce skłonić większą liczbę uchodźców z Ukrainy do podjęcia pracy, przez zamianę zwykłych zasiłków socjalnych na świadczenia finansowe dla uchodźców. Jednak jak donosi niemiecka bawarska redakcja BR24, eksperci rynku pracy dostrzegają w tej propozycji więcej problemów niż korzyści.

Reklama
Reklama

Źródło problemu tkwi jeszcze w decyzjach z 2022 r. i momentu napaści Rosji na Ukrainę, gdy ludzie uciekali z tego kraju do Europy. Choć uchodźcy, w większości dobrze wykształceni, powinni jak najszybciej podjąć pracę, to w Niemczech osoby objęte procedurą azylową mają często zakaz podejmowania pracy. Dlatego w czerwcu 2022 r. dzięki specjalnej klauzuli w ustawie o azylu uchodźcy z Ukrainy uzyskali bezpośredni dostęp do rynku pracy.

W Niemczech jednak jedynie 34 proc. uchodźców z Ukrainy w wieku roboczym podjęło pracę zawodową, dużo lepsze wyniki ma Francja czy Holandia, donosi BR24. Niemcy celowo nie wypychali uchodźców do „pierwszej lepszej” pracy, by nie wywołać efektu drzwi obrotowych, czyli szybkiego podjęcia, ale też szybkiego porzucania niesatysfakcjonujących zajęć. Polityka niemiecka, co może w Polsce brzmieć dość zaskakująco, stawia na dobre przygotowanie uchodźców do wejścia na rynek pracy, a osoby, które otrzymują zasiłek, wpadają pod opiekę urzędów pracy, które mogą zająć się uchodźcami w sposób ukierunkowany – od kursów językowych, przez szkolenia dla osób poszukujących pracy, dalsze kształcenie, pomoc w znalezieniu miejsca opieki nad dziećmi, aż po staże.

Zgodnie z dyskutowanymi obecnie pomysłami, w przyszłości za uchodźców na rynku pracy odpowiedzialne byłyby gminy, co ma swoje konsekwencje, uchodźcy otrzymywaliby wtedy około 100 euro mniej miesięcznie, co przyniosłoby oszczędności dla budżetu, jednak ustałaby opieka ze strony urzędów pracy, a co za tym idzie, także obowiązek podjęcia pracy lub skorzystania z porad agencji. Obecne przepisy o świadczeniach dla azylantów tego nie przewidują, eksperci niemieckiej Federalnej Agencji Pracy przyznają, że  ta kwestia wymaga rozstrzygnięcia na poziomie ustawodawczym, także zdecydowania, jak powinien wyglądać proces opieki i wprowadzania uchodźców na rynek pracy.

Niemiecki instytut ekonomiczny ifo zbadał, że dla uchodźców z Ukrainy możliwości zatrudnienia, a także szanse na wyższe pensje, są ważniejsze niż oferowane świadczenia socjalne i pieniądze na dzieci. Do takiego wniosku doszli po przebadaniu trzech tysięcy ukraińskich uchodźców w Europie.

– Widzimy, że różnice w wynagrodzeniach odgrywają prawie czterokrotnie większą rolę w wyborze kraju docelowego przez uchodźców z Ukrainy niż różnice w świadczeniach socjalnych – mówi Panu Poutvaara, dyrektor Centrum Migracji i Ekonomii Rozwoju Instytutu ifo. Nie oznacza to oczywiście, że świadczenia socjalne nie mają żadnego znaczenia, ale perspektywa dobrze płatnej pracy, a co więcej – odpowiadającej ich kwalifikacjom, ma znacznie większy wpływ na uchodźców niż pomoc społeczna lub zasiłki na dzieci.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Rynek pracy
Prezydent USA zwolnił szefową biura statystycznego. Trump: Liczby były sfałszowane
Rynek pracy
Marta Petka-Zagajewska: Trend relatywnej słabości rynku pracy przedłuża się
Rynek pracy
Rosja przechodzi na czterodniowy tydzień pracy. Brakuje ludzi i pieniędzy
Rynek pracy
Spada liczba Amerykanów ubiegających się o zasiłek
Rynek pracy
Górnicy wygrali z informatykami. Gdzie w Polsce najszybciej rosną zatrudnienie i płace?
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama