Reklama
Rozwiń
Reklama

Niemcy budują twierdzę antyimigracyjną. Pierwsza decyzja nowego kanclerza

Nieprzypadkowo pierwsza decyzja rządu Friedricha Merza dotyczyła ograniczenia nielegalnej imigracji. Tego domaga się większość obywateli Niemiec.

Publikacja: 09.05.2025 04:37

Friedrich Merz, zaostrzając politykę imigracyjną, spełnia swoje obietnice wyborcze. Obawia się AfD

Friedrich Merz, zaostrzając politykę imigracyjną, spełnia swoje obietnice wyborcze. Obawia się AfD

Foto: REUTERS/LISI NIESNER

Podjął ją w kilka godzin po objęciu kierownictwa MSW minister Aleksander Dobrint (CSU). W liście do szefa policji federalnej oświadczył, że poszukującym azylu w Niemczech „można” będzie odmówić schronienia. Innymi słowy zawrócić na granicy. Kluczowe jest tu słowo „można”, co oznacza, że są wyjątki. Jak wyjaśnił mediom minister Dobrint, nie będą z granicy odsyłane dzieci oraz kobiety w ciąży ani określone inne osoby. Nie wiadomo jakie. Wiadomo jednak, że granice Niemiec są już szczelnie zamknięte po rozszerzeniu kontroli granicznych we wrześniu ubiegłego roku. Jak zapowiada Dobrint, kontrole te zostaną w najbliższym czasie jeszcze wzmocnione poprzez skierowanie tam dodatkowych funkcjonariuszy. 

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Dodatkowe -10% na BLACK WEEK

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Polityka
„Galeria hańby” na oficjalnej stronie Białego Domu
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Netanjahu złożył wniosek o ułaskawienie. Chce „załagodzić konflikt narodowy”
Polityka
„WSJ”: Róbcie pieniądze, nie wojnę, czyli jak USA i Rosja chcą zarobić na pokoju
Polityka
Donald Trump ogłasza zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Wenezuelą
Polityka
Andrij Jermak zapewnia, że jest uczciwy. „Jadę na front”
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama