W krajach Unii coraz trudniej będzie o zatrudnienie przy prostych pracach biurowych, administracyjnych, fizycznych w przemyśle i budownictwie. Na większy wybór ofert pracy będą mogli liczyć wysoko wykwalifikowani specjaliści w różnych branżach usługowych, które były motorem wzrostu zatrudnienia w ostatnich latach.
Jak wynika z najnowszego raportu Europejskiej Fundacji na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy (Eurofound), od 1998 r. w krajach Unii jedynie na najlepiej płatnych stanowiskach, wymagających wysokich kwalifikacji, systematycznie przybywało miejsc pracy. W inne grupy pracowników mocno uderzył kryzys finansowy 2008 r. Najbardziej odbił się on na osobach zatrudnianych do prostych, rutynowych prac (np. w biurach, bankach), przy których nie potrzeba większych umiejętności. Nie dość, że wiele takich stanowisk przetrzebiła recesja, to jeszcze teraz głównie ich dotyka automatyzacja.
Nie muszą się jej obawiać pracownicy na specjalistycznych, wysoko opłacanych stanowiskach, dla których w ostatnich dekadach najszybciej przybywało pracy. To oni dominują w wykazie 10 grup zawodowych, które w latach 2011–2018 zanotowały największy skok zatrudnienia.
Jak wynika z analizy Eurofound, w tym czasie najbardziej, bo niemal dwukrotnie, przybyło specjalistów w dziedzinie prawa, nauk społecznych pracujących w sektorze edukacji. Prawie o 70 proc. powiększyła się od 2011 r. grupa wysoko wykwalifikowanych profesjonalistów w handlu detalicznym i hurtowym, który przestawia się na e-commerce i automatyzuje. O ponad 40 proc. wzrosło zatrudnienie dobrze opłacanych specjalistów w sektorze ICT i opiece zdrowotnej.