Staż: umowa tylko na piśmie

Rynek pracy. Do końca tego roku państwa UE powinny wdrożyć nowe unijne zalecenia dotyczące jakości staży zawodowych. Wysyłanie młodych ludzi ?do parzenia kawy nie będzie już takie proste.

Publikacja: 10.04.2014 11:01

Uregulowania dotyczące warunków zatrudnienia w przypadku staży zawodowych w poszczególnych państwach Unii bardzo się różnią. Dla europejskich organizacji młodzieżowych wprowadzenie jednolitych standardów od lat było jednym z najważniejszych postulatów. Młodzi ludzie mieli dość sytuacji, w której stażyści są wykorzystywani jako tania siła robocza lub też powierza im się obowiązki niegwarantujące podnoszenia kwalifikacji.

Wniosek Komisji o wydanie zaleceń Rady UE w sprawie ram jakości dla staży może pomóc ograniczyć niektóre negatywne zjawiska. Bruksela chce, by państwa członkowskie do końca tego roku zagwarantowały, iż wszelkie umowy między podmiotami oferującymi staże a stażystami będą zawierane w formie pisemnej. Dokument Komisji określa też zawartość umów: muszą się w nich znaleźć zapisy dotyczące treści dydaktycznych i zadań powierzanych stażyście, a także informacje na temat wynagrodzenia, zabezpieczenia społecznego czy uprawnień urlopowych. Komisja chce też, by informacje o naborach umieszczano nie tylko w portalach krajowych służb zatrudnienia, ale również w portalu europejskiej sieci EURES.

Bruksela nie wypowiedziała się, czy i ile powinni zarabiać stażyści ani jaki powinien być poziom dydaktyczny stażu. Proponuje jedynie, by staże trwały nie więcej niż sześć miesięcy, choć możliwe są wyjątki. Co ważne – nowe regulacje mają dotyczyć wyłącznie staży na tzw. wolnym rynku, czyli tych niebędących elementem kształcenia na uczelniach wyższych czy uzyskiwania uprawnień w konkretnym zawodzie.

Pomysły Komisji spotkały się z życzliwym przyjęciem ekspertów. Analitycy z niemieckiego ośrodka Centrum für Europäische Politik wątpią jednak, by nowe normy znacząco przyczyniły się do wzrostu liczby staży międzynarodowych. Zdaniem CEP barierą są różnice kulturowe i językowe. Zastrzeżenia ekspertów budzi też finansowanie staży z funduszy UE – podobne efekty można by uzyskać bez wydawania na ten cel publicznych pieniędzy.

Kiedy wnioskiem Komisji zajmie się Rada UE, na razie nie wiadomo.

—Krzysztof Szwałek

Opinia dla „Rz"

Anna Czepiel ekspert Forum Obywatelskiego Rozwoju

W Europie powszechne jest zjawisko powierzania stażystom zadań, które nie mają związku z wykształceniem i nauką odpowiedzialnej pracy. Innymi słowy, stażyści, zamiast solidnie się kształcić, parzą kawę czy kserują dokumenty. Unijne ramy jakości mogą to zmienić. Polska powinna wdrożyć je w taki sposób, aby dotyczyły wszelkich praktyk zawodowych, a nie tylko stażu, który w polskim prawie dotyczy albo narzędzia aktywizacji bezrobotnych, albo rozwiązania skierowanego tylko do świeżo upieczonych absolwentów. Skoro wejście w życie ram jakości dla staży może przynieść tak pozytywne skutki, należy rozważyć przyjęcie tego projektu jako dyrektywy, nie zaś rekomendacji Rady UE. W przeciwieństwie do rekomendacji państwa mają bowiem obowiązek wdrażania dyrektyw do krajowego porządku prawnego.

Uregulowania dotyczące warunków zatrudnienia w przypadku staży zawodowych w poszczególnych państwach Unii bardzo się różnią. Dla europejskich organizacji młodzieżowych wprowadzenie jednolitych standardów od lat było jednym z najważniejszych postulatów. Młodzi ludzie mieli dość sytuacji, w której stażyści są wykorzystywani jako tania siła robocza lub też powierza im się obowiązki niegwarantujące podnoszenia kwalifikacji.

Wniosek Komisji o wydanie zaleceń Rady UE w sprawie ram jakości dla staży może pomóc ograniczyć niektóre negatywne zjawiska. Bruksela chce, by państwa członkowskie do końca tego roku zagwarantowały, iż wszelkie umowy między podmiotami oferującymi staże a stażystami będą zawierane w formie pisemnej. Dokument Komisji określa też zawartość umów: muszą się w nich znaleźć zapisy dotyczące treści dydaktycznych i zadań powierzanych stażyście, a także informacje na temat wynagrodzenia, zabezpieczenia społecznego czy uprawnień urlopowych. Komisja chce też, by informacje o naborach umieszczano nie tylko w portalach krajowych służb zatrudnienia, ale również w portalu europejskiej sieci EURES.

Rynek pracy
Już nie tylko w okopach. Koreańczycy zaludniają rosyjskie fabryki
Rynek pracy
Polskim firmom już bliżej do idealnego pracodawcy?
Rynek pracy
Już ponad 10 milionów specjalistów ICT w Unii Europejskiej
Rynek pracy
Duży wzrost bezrobocia we Francji
Rynek pracy
HR-owcy dzielą los specjalistów IT. Oni też odczuli wpływ AI
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem