Po rekordach ubiegłego roku ceny zbóż są tematem wrażliwym politycznie, co dobitnie potwierdzają niesłabnące protesty rolników. Po rekordach z 2022 r., gdy cena pszenicy dobijała w portach nawet do 2 tys. zł za tonę, nie ma już śladu. Nie dość, że od miesięcy ceny zbóż spadają, to sytuacja nadal nie jest stabilna.
Czynnikiem ryzyka jest tu pogoda, tym razem – susza hydrologiczna, która w Polsce już ograniczyła żniwa, choć te nadejdą dopiero w wakacje. Stałym czynnikiem ryzyka są też Rosjanie: wysadzenie tamy w Nowej Kachowce nie tylko spowodowało bezpośrednie zniszczenia. Była ona też zbiornikiem nawadniającym nawet 500 tys. ha ziem rolnych, więc kolejnym problemem ukraińskiego rolnictwa może być irygacja.
Czytaj więcej
Czy Marokańczycy będą zbierać truskawki w Polsce? Polscy producenci owoców nerwowo szukają pracow...
W Polsce sucho
– W północnej części Polski susza jest bardzo dotkliwa, pewne jest już znaczne obniżenie zbiorów: nie tylko zboża, ale też innych upraw. Krzewy i truskawki będą gorzej plonowały – przekazał „Rzeczpospolitej” prof. Andrzej Doroszewski z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa. W Polsce południowej sytuacja jest w miarę dobra. Ale to stan na dziś – przed nami jest jeszcze parę miesięcy okresu wegetacyjnego, co najmniej do września.