Resort rolnictwa bije we właścicieli skupów zboża. Nowe opłaty

Skupy zboża walczą z załamaniem cen zboża, a resort rolnictwa chce od nich zebrać kolejne… 167 mln zł składek.

Publikacja: 21.02.2023 13:30

Resort rolnictwa bije we właścicieli skupów zboża. Nowe opłaty

Foto: Shutterstock

Projekt nowego Funduszu ma zebrać z firm rolniczych 167 mln zł składek. Upadki w tej branży to póki co rzadkość, ale z powodu załamania kursu zboża – sytuacja skupów może się gwałtownie pogorszyć.

Do konsultacji publicznych trafił właśnie projekt ustawy o Funduszu Ochrony Rolnictwa. Resort rolnictwa chce stworzyć fundusz, który zabezpiecza rolników przed upadłościami pośredników w handlu zbożem, takich jak skupy i inne firmy handlujące i eksportujące zboże. Ministerstwo rolnictwa chce wesprzeć rolników, choć upadłości w skupach niemal nie było. Niestety, skupy obecnie mierzą się z załamaniem cen zbóż, kupowali je od rolników po rekordowych stawkach, a dziś nie mają szans odsprzedać go dalej nawet w podobnych cenach.

– Problem mają skupy zboża, a nie rolnicy, bo ci dostali pieniądze w momencie zakupu. A skupy jadą na ogromnych stratach. Posiadamy bardzo dużo towaru, sprzedajemy go ze stratą, to ogromne sumy – mówi nam rozmówca, właściciel jednego ze skupów zboża na Dolnym Śląsku.

Czytaj więcej

Rząd zapowiedział dopłaty dla rolników do sprzedanego zboża

Jak czytamy w opublikowanym w poniedziałek dokumencie Ocena Skutków Regulacji projektu ustawy, „wpłaty na Fundusz są naliczane w wysokości 0,25 proc. wartości netto produktów rolnych”, które zostały kupione od producentów rolnych.

Czy upadek firmy zajmującej się handlem zbożem to dziś spore ryzyko? Jeszcze nie, wręcz – znikome. Jak dowiedzieliśmy się w Centralnym Ośrodku Informacji Gospodarczej, w ubiegłym roku upadły… trzy firmy zajmujące się sprzedażą hurtową zboża, tytoniu, nasion i pasz, czyli z numerem PKD 4621Z. Dodatkowo, trzy firmy z tej branży zostały poddaje restrukturyzacji. To wszystko w gronie blisko 5,2 tys. firm handlujących zbożem. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita” w firmie analitycznej Dun & Bradstreet, połowa firm (49 proc.) jest w dobrej kondycji, a kolejne 37 proc. ocenia swoją kondycję jako raczej słabszą, niewielu jest natomiast zdecydowanych zwycięzców w silnej kondycji (6 proc.) i przegranych, czyli firm w złej sytuacji (7 proc.).

– Z punktu widzenia branży to dobra sytuacja, bowiem to świadczy o stabilności i wyrównaniu sytuacji finansowej – twierdzi Tomasz Starzyk, specjalista ds. komunikacji w Dun & Bradstreet, która przyjrzała się wynikom finansowym 554 firmom z branży z ostatnich trzech lat.

Fala upadłości może jednak nadejść jesienią, twierdzą osoby prowadzące skupy, z którymi rozmawiała „Rzeczpospolita”. Ceny zbóż radykalnie spadły, więc skupy kupowały zboże od rolników po wysokich cenach, ale dziś musiałyby je sprzedać poniżej ceny zakupu. Pan Zdzisław, handlarz zbożem z Dolnego Śląska, wylicza, że kukurydza mokra była w momencie zakupu po 1,1 tys. zł za tonę, a dziś jest po 600 zł, rzepak był nawet 3,7 tys., teraz po 2,55 tys. , a pszenica – w żniwa po 1,35 tys., a teraz można ją sprzedać po 1,1 tys. zł.

Nasz rozmówca uważa, że wiele osób z branży może tego nie wytrzymać do końca roku, także psychicznie.

– Upadłości na jesieni będzie bardzo dużo, już nie trzy, a trzysta. Nic nie zapowiada się, że coś się poprawi. Problem mają skupy zboża, a nie rolnicy, bo ci dostali pieniądze w momencie zakupu. A skupy jadą na ogromnych stratach. Posiadamy bardzo dużo towaru, sprzedajemy go ze stratą, to ogromne sumy. Wszystko przez napływ tego zboża z Ukrainy, nic się nie zmieniło od wakacji – mówi redakcji pan Zdzisław.

Skupy już płacą zresztą 1 proc. od sprzedanego zboża na fundusze promocji w KOWR. Jego zdaniem, jedynym ratunkiem byłyby dofinansowania, ale dla skupów, niestety, zdaniem naszego rozmówcy, przed wyborami firmami nikt się nie przejmuje, a politycy szukają poparcia i głosów rolników, stąd kolejne instrumenty wsparcia na koszt skupów.

Projekt nowego Funduszu ma zebrać z firm rolniczych 167 mln zł składek. Upadki w tej branży to póki co rzadkość, ale z powodu załamania kursu zboża – sytuacja skupów może się gwałtownie pogorszyć.

Do konsultacji publicznych trafił właśnie projekt ustawy o Funduszu Ochrony Rolnictwa. Resort rolnictwa chce stworzyć fundusz, który zabezpiecza rolników przed upadłościami pośredników w handlu zbożem, takich jak skupy i inne firmy handlujące i eksportujące zboże. Ministerstwo rolnictwa chce wesprzeć rolników, choć upadłości w skupach niemal nie było. Niestety, skupy obecnie mierzą się z załamaniem cen zbóż, kupowali je od rolników po rekordowych stawkach, a dziś nie mają szans odsprzedać go dalej nawet w podobnych cenach.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rolnictwo
Afera w rządzie Ukrainy. Minister podejrzany o kryminalny proceder
Rolnictwo
Polska wspomaga wojenną kasę Rosji importując nawozy. Najwięcej w UE
Rolnictwo
Węgry ograniczą import produktów rolnych z Ukrainy. Rosja zadowolona
Rolnictwo
Największy producent wina Rosji w mackach Kremla. Parodia w sądzie
Rolnictwo
Przybywa zboża z Rosji w Europie. Dojrzewa pomysł na cła