Ryszard Czarnecki: Tusk złożył interesy Polski na ołtarzu europejskiej kariery

Zdaniem europosła PiS, o tym, że Donald Tusk będzie głównym kandydatem Europejskiej Partii Ludowej na szefa Komisji Europejskiej, w kuluarach w Brukseli i Strasburgu mówi się od ponad roku. „Ma to być pomysł Angeli Merkel” – mówi Ryszard Czarnecki

Publikacja: 16.03.2012 15:12

Ryszard Czarnecki: Tusk złożył interesy Polski na ołtarzu europejskiej kariery

Foto: W Sieci Opinii

Polityk PiS podkreśla, że kandydatura Tuska to żadna nowina:

Niestety, tłumaczy to bardzo wiele zachowań pana premiera w kontekście polityki zagranicznej, gdzie poza jedynym wetem w sprawie pakietu klimatycznego - a jedna jaskółka wiosny nie czyni - wszystkie decyzje, które zapadają w Brukseli, a praktycznie w Berlinie i Paryżu są przez nasz kraj akceptowane.

Mam takie wrażenie, że na ołtarzu swojej europejskiej kariery pan premier poświęca interesy Polski, polskiej polityki zagranicznej.

I dodaje:

Jest normą, że na takie stanowisko szuka się człowieka, który nie będzie sprawiał kłopotów - w sensie walki o interesy własnego państwa. Donald Tusk pod tym względem jest kandydatem bardzo dobrym, bo z tego, co widać w ostatnich latach, on jako ewentualny szef Komisji Europejskiej na pewno nie będzie stwarzał problemów, walcząc o interesy Polski.

Zdaniem Czarneckiego, Tusk już pokazał, że w kluczowych sprawach cały czas „ogląda się” na decyzje Angeli Merkel:

Po tym, co działo się w sprawie paktu klimatycznego, ACTA i innych sprawach, widać, że decyzje podejmowane są przez Tuska w kontekście decyzji Niemiec. Z ACTA wycofał się dopiero wtedy, gdy taką decyzję podjęły Niemcy. Widać więc, że idzie za Angelą Merkel jak za panią matką. To bardzo wygodny dla Niemiec i Francji kandydat.


Polityk PiS podkreśla, że kandydatura Tuska to żadna nowina:

Niestety, tłumaczy to bardzo wiele zachowań pana premiera w kontekście polityki zagranicznej, gdzie poza jedynym wetem w sprawie pakietu klimatycznego - a jedna jaskółka wiosny nie czyni - wszystkie decyzje, które zapadają w Brukseli, a praktycznie w Berlinie i Paryżu są przez nasz kraj akceptowane.

Publicystyka
Marek Kutarba: Jak Polska chce patrolować Bałtyk bez patrolowców?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rafał Trzaskowski musi przestać być warszawski, żeby wygrać wybory
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Gruzja w ślepym zaułku. Dlaczego nie mogło być inaczej?
Publicystyka
Andrzej Łomanowski: Rosjanie znów dzielą Ukrainę i szukają pomocy innych
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Publicystyka
Zaufanie w kryzysie: Dlaczego zdaniem Polaków politycy są niewiarygodni?
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska