Dorota Kania: Anny Grodzkiej wyjazdy do ZSRR

Dziennikarka "Gazety Polskiej" pisze, że przebieg kariery czołowej postaci Ruchu Palikota, jaki wyłania się z dokumentów służb specjalnych PRL, pokazuje, że władze partyjne miały do tej osoby "najwyższe zaufanie"

Publikacja: 04.07.2012 13:35

Dorota Kania: Anny Grodzkiej wyjazdy do ZSRR

Foto: W Sieci Opinii

W "Gazecie Polskiej" czytamy:

Z racji zasiadania w Sejmie Anna Grodzka, podobnie jak każdy parlamentarzysta, podlega ustawie lustracyjnej. Gdy jednak wpisuje się jej nazwisko w wyszukiwarkę katalogów Biura Lustracyjnego znajdującą się na stronach Instytutu Pamięci Narodowej, pojawia się informacja: znana jako Krzysztof Bęgowski. Jaki jest wynik postępowania lustracyjnego? Na razie nie wiadomo.

Kania analizując akta Bęgowskiego zauważa, że syn zawodowego żołnierza LWP (w stopniu pułkownika) nie tylko wstąpił do PZPR w stanie wojennym, ale i robił błyskawiczną karierę. Cieszył się m.in. wyjątkowym w komunizmie przywilejem - paszportem „z prawem wielokrotnego przekraczania granicy PRL“:

Co ciekawe, na dokumentach wyjazdowych Krzysztofa Bęgowskiego Ministerstwo Spraw Wewnętrznych odnotowało, że „wpis w książeczce wojskowej nie wymaga dalszych wyjaśnień”, co oznaczało, że za osobę wyjeżdzająca gwarancje brały wojskowe służby specjalne PRL.

Z przebiegu kariery wyłania się obraz samych sukcesów:

Wśród znajomych Krzysztofa Bęgowskiego z lat 80. można znaleźć nazwisko Aleksandra Kwaśniewskiego, Marka Siwca, Jarosława Pachowskiego, Stanisława Cioska, Włodzimierza Czarzastego, Sławomira Cytryckiego, Ryszarda Kalisza czy Wiesława Kaczmarka.

Koniec lat 80. był dla Krzysztofa Bęgowskiego czasem kariery biznesowej i partyjnej. Był członkiem PZPR, a po zmianach ustrojowych – SdRP i SLD. Jednocześnie prężnie działał w biznesie – w spółkach obok Krzysztofa Bęgowskiego można znaleźć ludzi powiązanych z wojskowymi i cywilnymi służbami specjalnymi PRL, głównie z Departamentem I MSW, czyli wywiadem.

Posłanka Grodzka pytana przez Samuela Pereirę o wyjazdy do Związku Radzieckiego, na Kubę, do NRD, Jugosławii czy Austrii odpowiada:

Na Kubie była to wizyta przyjaźni młodzieży z Polski z młodzieżą na Kubie. Wielka wyprawa, 150-osobowa, zorganizowana przez Zrze­szenie Studentów Polskich, z udziałem polskiego rządu.

A szkolenia? W jakim celu się one odbyły?

Jakie znowu szkolenia?

Na przykład w stanie wojennym w Związku Sowieckim.

A szkolenia wojskowe? Krzysztof Bęgowski przeszedł dłu­gotrwałe, specjalistyczne przeszkolenie wojskowe.

Jak byłam mężczyzną, byłam po prostu w wojsku, po studiach. Nie by­łam na żadnych szkoleniach wojskowych, byłam na służbie wojskowej.

Anna Grodzka zaznacza, że Ludowe Wojsko Polskie po 1945 dobrze przysłużyło się Polsce. 

W "Gazecie Polskiej" czytamy:

Z racji zasiadania w Sejmie Anna Grodzka, podobnie jak każdy parlamentarzysta, podlega ustawie lustracyjnej. Gdy jednak wpisuje się jej nazwisko w wyszukiwarkę katalogów Biura Lustracyjnego znajdującą się na stronach Instytutu Pamięci Narodowej, pojawia się informacja: znana jako Krzysztof Bęgowski. Jaki jest wynik postępowania lustracyjnego? Na razie nie wiadomo.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Publicystyka
Marek Migalski: Po co nam w ogóle wojsko?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: 10 powodów, dla których powinno się ponownie przeliczyć głosy
Publicystyka
Ukraiński politolog: Tango na grobach ofiar Wołynia niczego nam nie da
Publicystyka
Ćwiek-Świdecka: Odejście Muchy to nie tylko sprawa polityczna. Mogą stracić też dzieci
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Publicystyka
Izrael – Iran. Jak obydwa kraje wpadły w spiralę zemsty i odwetu