Artykuł opublikowany na łamach „Rzeczpospolitej" (8.04.2014) omawiający raport NIK na temat konkursu MSZ na wsparcie Polonii zawiera błędy i nadinterpretacje, które domagają się skorygowania. Po pierwsze: „Najwyższa Izba Kontroli oceniła pozytywnie, mimo stwierdzonych nieprawidłowości działalność Ministerstwa w zakresie udzielania dotacji na zadania dotyczące współpracy z Polonią" (vide: NIK.gov.pl, s. 7 raportu). Tego kluczowego wniosku nie przywołano w artykule „Rzeczpospolitej".
Zgoda, że prace komisji konkursowej nie były wolne od błędów, niemniej nawet ?w tym aspekcie NIK stwierdza, iż dotyczyły one znikomego procentu wniosków. „NIK oceniła pozytywnie, mimo stwierdzonych nieprawidłowości, powołanie i określenie trybu pracy Komisji konkursowej..." ( s. 12 raportu).
Gdy chodzi o skład personalny i zgłoszony przez jednego z członków konflikt interesów, przypominam, że komisja została powołana przez dyrektora generalnego Służby Zagranicznej (raport NIK, ?s. 16), który jako starszy stażem w resorcie winien mieć wiedzę co do kwalifikacji kandydatów do wykonywania zadań.
NIK stwierdza przy tym ?(s. 17 raportu): „Trzeba dodać, że projekt tego wnioskodawcy nie został rekomendowany do otrzymania dotacji". Obok składu komisji konkursowej także regulamin pracy komisji został zatwierdzony bez mojego udziału (raport NIK, s. 16), tym razem przez dyrektora Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą.
Autorka artykułu opisuje zeszłoroczne domniemania dotyczące faworyzowania ?w konkursie jednej ?z fundacji z powodu indywidualnych kontaktów asystentów podsekretarza stanu. Opublikowany obecnie raport NIK nie potwierdził tych zarzutów.