Sesja Unii Międzyparlamentarnej

W Wietnamie zakończyła się niedawno 132. sesja Unii Międzyparlamentarnej. Co przyniosła dla światowej dyplomacji?

Aktualizacja: 09.04.2015 16:10 Publikacja: 09.04.2015 12:12

Rafał Tomański

Rafał Tomański

Foto: Fotorzepa

Unia Międzyparlamentarna to organizacja skupiająca parlamentarzystów ze wszystkich krajów świata mających parlamenty. Powstała w 1889 roku, obecnie zrzesza 163 członków i 10 członków stowarzyszonych jak Parlament Europejski czy Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europejskiej. Między 28 marca a 1 kwietnia odbyło się jej 132. spotkanie, tzw. IPU-132, bo tym skrótem określa się Unię Międzyparlamentarną (Inter-Parliamentary Union).

Zrównoważony rozwój

Przez pięć dni w wietnamskim Hanoi, które tym razem gościło przedstawicieli parlamentów całego świata, odbyło się blisko 70 dyskusji i paneli. Wszystko pod hasłem „Cele zrównoważonego rozwoju: słowa zamieniające się w czyny". Rozmawiano o roli parlamentów wobec coraz bardziej realnego w wielu miejscach na ziemi cyberzagrożenia, kwestii naruszeń prawa międzynarodowego, o prawach człowieka oraz równości płci. Specjalne miejsce w negocjacjach miała sprawa opieki zdrowotnej wobec kobiet i dzieci. Parlamentarzyści z wielu krajów świata przyznają zgodnie, że wielokrotnie takie dyskusje otwierają im oczy na sprawy ważne z globalnego punktu widzenia.

Tegoroczne spotkanie w Wietnamie było tym cenniejsze w doświadczenia, ponieważ mogło podkreślić kwestie problemów, z którymi boryka się kraj. Społeczeństwo składa się aż z 54 mniejszości etnicznych, co siłą rzeczy stwarza wiele okazji do konfliktów. Wietnam promował rozmaite lokalne produkty i rękodzieło w zestawach upominków, które dostawali parlamentarzyści. Dla kraju była to kolejna znakomita szansa do zaprezentowania bogactwa swojej kultury oraz coraz bardziej efektywnej gospodarki. Według szacunków banku Goldman Sachs W ciągu najbliższych 10 lat Wietnam ma znaleźć się w ścisłej czołówce najszybciej rozwijających się krajów na świecie, a PwC w tym samym horyzoncie czasowym stawia Hanoi na pierwszym miejscu wśród rynków wschodzących. Wietnam zrobił ogromne wrażenie na uczestnikach sesji z całego świata swoim przygotowaniem i wkładem w prace IPU-132.

W obradach IPU-132 w Hanoi wzięło udział ponad 600 parlamentarzystów z całego świata. Było wśród nich wielu przewodniczących parlamentów z najważniejszych gospodarek, Polska wystosowała czteroosobową delegację z Sejmu w składzie: Damian Raczkowski (PO), Franciszek Stefaniuk (PSL), Tadeusz Iwiński (SLD) oraz Beata Mazurek (PiS) wraz z dwoma senatorami Platformy Obywatelskiej Markiem Ziółkowskim (lider delegacji) i Michałem Wojtczakiem. Wraz z nimi na obrady udało się czworo członków ASGP czyli Stowarzyszenia Sekretarzy Generalnych Parlamentów.

Nowe rezolucje

Przewodniczący wietnamskiego zgromadzenia narodowego Nguyen Sinh Hung, były wicepremier i minister finansów w rządzie, ogłosił przyjęcie rezolucji poświęconej cyber atakom. Kwestia jest szczególnie ważna w dobie ciągłych doniesień o kolejnych atakach hakerów, o których słychać na linii Pekin – Moskwa - Waszyngton. Przyjęto także nowe wytyczne dotyczące polityki wykorzystywania zasobów wodnych oraz suwerenności narodów świata. Na zakończenie obrad prezydent IPU Saber Chowdhury, 28. przewodniczący organizacji w jej 126-letniej historii, pochodzący z Bangladeszu przyznał, że bieżący rok jest kluczowy pod względem definiowania celów na przyszłe dwie dekady. Ważne by parlamenty na całym świecie adoptowały u siebie zasady przyjmowane podczas IPU-132.

Sesja Unii Międzyparlamentarnej podkreśliła zalety postępu w przyjmowaniu nowoczesnych technologii jednocześnie ostrzegając przez niebezpieczeństwami płynącymi z ich nadmiernej eksploatacji przez społeczeństwa i jednostki. Podkreślano wagę szacunku, jakim powinno otaczać się każdego człowieka oraz podkreślano kluczową rolę parlamentów z silnymi przywódcami zdolnymi wprowadzać w życie przepisy prowadzące do świata pełnego pokoju. Brzmi to jak bajka, ale być może dzięki takim deklaracjom, umieszczonym ponad podziałami na państwa rozwinięte i aspirujące, na strony lokalnych i światowych konfliktów, jest się w stanie wypracować ład lepszy od tego nadzorowanego przez pozostałe międzynarodowe organizacje. IPU jest traktowana jako jedna z koncepcji mogących wprowadzić Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych na nowe tory. Wiadomo bowiem, że ONZ powinno zreformować swoje struktury, by sprostać wyzwaniom nowej rzeczywistości.

Szansa na współpracę z Polską

Gospodarz tegorocznej sesji, Wietnam, świętował także w środę 8 kwietnia 65. rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych z Polską. Choć dokładna rocznica miała miejsce na początku lutego, to właśnie zaraz po Wielkanocy w Sejmie RP odbyła się uroczysta prezentacja wystawy fotograficznej poświęconej stosunkom obu krajów oraz seminarium omawiające kwestie wzajemnej współpracy. Truong Anh Tuan, jeden z panelistów omawiający terytorialne spory na Morzu Poludniowochińskim dziękował Polakom za poparcie dla Wietnamu podczas problemów, jakie dotykały ten kraj. Miał nadzieję na podobne podejście w przyszłości. Tadeusz Iwiński z kolei podsumowując spotkanie podkreślał rolę IPU-132 jako wydarzenia historycznego i wielkiego sukcesu dla Wietnamu. Wzajemne stosunki na linii Warszawa – Hanoi mogą zyskać, gdy zostaną podpisane umowy o wolnym handlu pomiędzy Unią Europejską a Wietnamem.

Doskonałe prognozy dla Wietnamu to wiadomość dla Polski tym lepsza, bowiem nasz kraj przed laty wykształcił ponad 4 tysiące Wietnamczyków, którzy obecnie często zajmują wysokie stanowiska, także w administracji lokalnej. Burmistrz Hanoi jest także absolwentem polskiej uczelni, krakowskiego UJ. Obecnie Wietnam potrzebuje wielu inwestycji w takie sektory jak inteligentne miasta, energetyka odnawialna, rozwiązania informatyczne dla służby zdrowia i farmacji, kanalizacja czy zarządzanie odpadami. We wszystkich tych dziedzinach może przydać się wymiana doświadczeń i partnerstwo z polskimi przedsiębiorstwami. Warto skorzystać z tej szansy.

Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne