"Rzeczpospolita" ostrzega przed skokiem na energetykę: "Rząd chce dodatkowych 10 miliardów złotych od spółek energetycznych. Ceny prądu wzrosną. Wytwórcy znaleźli się pod ścianą. Ceny hurtowe energii są niższe niż koszty stałe pracy elektrowni. Ale nie dość, że spółki energetyczne, m.in. PGE, Tauron, Energa czy Enea, tracą przychody z podstawowego biznesu, to jeszcze ich główny właściciel – Skarb Państwa (Ministerstwo Energii), wyciąga rękę po gromadzone przez nie latami kapitały. Te mogłyby iść na inwestycje. Wczoraj w Sejmie minister energii Krzysztof Tchórzewski zapowiedział, że wartość nominalna akcji nadzorowanych przez niego spółek wzrośnie o 50 mld zł. To będzie skutkować koniecznością zapłacenia ok. 10 mld zł dodatkowych podatków". Zapłacą za to odbiorcy. W rachunkach za prąd wkrótce mogą się pojawić kolejne opłaty, które uszczuplą nasze portfele. Szacuje się, że rachunek przeciętnego gospodarstwa wzrośnie o 50–75 zł rocznie.
W komentarzu "Akcjonariat obywatelski, czyli strzyżenie owiec" Paweł Jabłoński wyciąga bardziej generalne wnioski: "Od dawna państwo polskie, bez względu na to, kto nim rządzi, nie liczy się z interesami akcjonariuszy mniejszościowych. Nie liczy się nawet z interesem samych spółek. Ważny jest tylko interes polityczny (stanowiska dla kolegów) i ewentualnie stan budżetu. Państwo jednak nie powinno realizować tych celów kosztem ludzi, którzy mu kiedyś zaufali. To się źle odbije na zaufaniu rynków finansowych i stanie gospodarki."
O kryzysie energetycznym, ale w kontekście Odnawialnych Źródeł Energii pisze na stronach ekonomicznych "GW". Inwestorzy wycofują się po niekorzystnych dla nich zmianach w ustawie o OZE.
"Gazeta Wyborcza" od pierwszej strony krytykuje projekt zmian w systemie edukacyjnym przygotowany przez resort. "Przedmioty przyrodnicze zepchnięte na margines. Informatyka w liceach niemal znika. dyrektorzy coraz bardziej tracą kontrolę nad szkołami". A jednocześnie dominująca staje się historia - w szkole podstawowej od czwartej do ósmej klasy zaplanowano dziewięć godzin jedną w klasie czwartej i po dwie w tygodniu do końca podstawówki.
Inny charakter ma weekendowe wydanie "Dziennika Gazety Prawnej". Dużym zdjęciem zapowiada temat uchodźców przy naszej wschodniej granicy, ale pisze też o Zygmuncie Berdychowskim - twórcy Forum Ekonomicznego pod tytułem "Swat hołdu krynickiego" i pokazuje Berdychowskiego na zdjęciach z politykami wszystkich opcji.
Bardzo ciekawy raport o poszukiwaniach skrzyni katyńskiej w "Rzeczpospolitej". Marek Kozubal pisze: "IPN zbadał georadarem teren przy kamienicy w centrum Krakowa. Zakłada, że w tym miejscu są ukryte niezwykle cenne pamiątki z Katynia. Chodzi o skrzynię z blachy z artefaktami znalezionym w dołach katyńskich. Mogą być tam rzeczy osobiste ofiar zbrodni, np. obrączki, cygarniczki, a także dokumenty: legitymacje wojskowe lub ubezpieczeniowe, nadto kopie innych dokumentów."