W tym memento opisuję rzeczywiste wyzwania, przed którymi stoi nasz kraj. Czasy są coraz trudniejsze, przyszłość niepewna. Poza jednym – wiemy, jak trwałym czynnikiem na Wschodzie jest wielkoruski imperializm i samodzierżawie. Nie jutro, lecz już dziś konfrontujemy się z nimi w hybrydowym konflikcie na wschodniej granicy. Tym bardziej potrzebujemy szybkiej konsolidacji w polityce krajowej, aby nasza polityka zagraniczna nie była – jak dotychczas – zakładnikiem wewnętrznych rozgrywek. Czy w takiej sytuacji globalnej i regionalnej stać nas na słaby rząd? Czy – gdy największa partia opozycyjna nie ma alternatywnego programu – Polska, jak już bywało, ma „stać nierządem”? Czy zwycięży nasz gen protestu, czy gen współpracy?
Zanim znajdziemy się za dwa czy pięć lat w sytuacji bez dobrego wyjścia, warto rozważyć pytania milionów Polek i Polaków. Czy ugrupowań spoza duopolu PiS–PO nie stać na żaden kompromis? I wreszcie, czy Jarosław Kaczyński nie widzi, jak destrukcyjny dla państwa jest szantaż obozu rządzącego przez najbardziej niesfornego koalicjanta – partyjkę Ziobry? Polityka niezdolnego do stosowania i nierozumiejącego standardów prawa i sprawiedliwości. A, jak na ironię, to Ziobro i jego wierni towarzysze nazwali się Solidarną Polską, gdy to oni właśnie podkopują solidarność swojego obozu i wizerunek kraju.
Stabilna większość
Uznajmy twarde fakty. W otoczeniu międzynarodowym, które się zmienia z miesiąca na miesiąc, Polski nie stać na słaby rząd. I nie może czekać na wybory 2023 r., czy też nawet na wcześniejsze wybory przed terminem, nie mając żadnych perspektyw w alternatywnych programach poza ambicjami żądnych władzy polityków. A dzisiejsza opozycja tylko podkopuje nierzadko mało składne działania rządu, porównując je, z histerycznym uniesieniem, do Łukaszenki czy Putina. Jakby żyła w krainie Króla Ubu – „w Polsce, czyli nigdzie”. Jest niezdolna do konsolidacji i sformułowania realnej alternatywy dla rządzących.
W tej sytuacji to do rządzących należy inicjatywa powołania szerokiej koalicji zgody narodowej, wykluczając tych polityków własnego obozu, którzy skłócają własne społeczeństwo i konfliktują nas z Zachodem. Taki ruch pozwoli odblokować fundusze unijne dla Krajowego Planu Odbudowy. Uwikłana w codziennych meandrach polityka rządu, który trwa doraźnie, kupując sobie pojedyncze głosy „wolnych elektronów”, nie pozwala skoncentrować się na podstawowej i strategicznej kwestii: polityce bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego.
Czytaj więcej
Kluczowym problemem i przedmiotem kontrowersji jest to, jak pogodzić trzy wartości: niezawisłość sędziowską, sprawność działania sądów i odpowiedzialność sędziego.