O projekcie z radością poinformowały radio TOK FM i „Gazeta Wyborcza”
W szczególności politycy przyczynili się do tego, że w polskim języku, debacie publicznej jest dużo jadu i nienawiści. Z jednej strony trzeba podnosić poziom kultury wypowiedzi, ale z drugiej strony trzeba ustawowo zabezpieczyć pewne granice i ramy - mówi Tomasz Kalita, rzecznik Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Chodzi o to, by nie tylko granice dobrego smaku, ale i pewne granice etyczne nie były przekraczane - zaznacza. (…) Lewica chce wprowadzić katalog słów, których nie należy używać. To śmieszne - stwierdził Stefan Niesiołowski. Chcą dobrze, ale sposób w jaki chcą to dobro wprowadzić moim zdaniem ich ośmiesza - dodaje wicemarszałek Sejmu.
Chcieliśmy tylko przypomnieć ostatnie chwalebne wypowiedzi współautorów projektu z SLD
11 kwietnia 2010 przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski mówił:
Jarosław Kaczyński jest 97. ofiarą tragedii smoleńskiej.