Popowa dolina
Prezydent Park Geun-hye w połowie maja wzięła udział w uroczystym otwarciu budowy przyszłego parku rozrywki poświęconego hallyu. Za projekt odpowiada koncern CJ, lokalizacja to Goyang na północy Seulu, a termin otwarcia przewiduje się już za rok.
Kompleks o nazwie K-Culture Valley (dosłownie "dolina koreańskiej kultury) zajmie teren wielkości 46 boisk piłkarskich. Znajdzie się w nim centrum koncertowe na 2000 widzów, hotel w stylu koreańskim na 400 gości, kina, projektory wirtualnej rzeczywistości, ekspozycje prezentujące rozwój tradycji Korei na przestrzeni 5000 lat oraz wiele innych atrakcji. Wszystko ma kosztować 1,2 mld dolarów, o 40 proc. więcej niż pierwotnie zakładano.
Dzięki nowej atrakcji turystycznej hallyu stanie się kolejnym środkiem promocji Korei. Seul stawia na działanie na polu tzw. miękkiej dyplomacji, woli zachęcać do siebie produktami, które następnie można wykorzystać na wiele sposobów. Telewizyjne seriale eksportuje się do wielu państw, a muzycy najpopularniejszych zespołów towarzyszą pani prezydent podczas oficjalnych wizyt (przykład ostatniego koncertu grupy Infinite w Meksyku). Rzeczywistość wirtualna, której najnowsze zdobycze były prezentowane w maju br. w Seulu, stwarza doskonałe możliwości interakcji z idolami i wcielania się w bohaterów filmów oraz seriali. Po sukcesie historycznej produkcji o bitwie o Myeongyang, koreańskich Termopili w wydaniu morskim, w dolinie kultury spod znaku K będzie można odegrać rolę admirała Yi Sun-shina i w pojedynkę pokonać przeważającą flotę Japonii. Do tego zagra Psy, wystąpią boys- i girlsbandy i wszyscy będą szczęśliwi. Jedynym niezadowolonym podmiotem, którego postawa daje do myślenia odnośnie skutków wynikających z odbierania koreańskich treści, pozostanie jedno z chińskich ministerstw, które ostrzega: nadmierne obcowanie z produktami K-kultury może być szkodliwe dla zdrowia. Psychicznego.
Wehikuł do promocji
Ostatnim hitem Azji stał się serial "Potomkowie Słońca" wyprodukowany w Korei Południowej. Zdążył podbić serca Chińczyków, Tajlandczyków, sprzedano go na Bliskim Wschodzie, a obecnie odbywa tournee po Paryżu, gdzie Seul promuje 130 lat stosunków z Francją.