Chodzi o 12 byłych pracowników Idea Banku z terenu kraju, którzy podstępem mieli wciskać obligacje Getbacku i oszukać 136 klientów na 17 mln zł. Łódzki sąd okręgowy chciał sprawę odesłać prokuraturze z powodu „istotnych braków”, ale ostatecznie tak się nie stanie. Uchybienia najwyraźniej nie były istotne, bo od razu je uzupełniono. Po zażaleniu prokuratury Sąd Apelacyjny w Łodzi uchylił więc zwrot i polecił sprawę merytorycznie rozpoznać – ustaliła „Rzeczpospolita”.
„Odpadła potrzeba przekazania sprawy oskarżycielowi w celu usunięcia istotnych braków postępowania przygotowawczego” – czytamy w przesłanym nam z sądu apelacyjnego orzeczeniu.
Czytaj więcej
Za 1,3 mln zł spółka Konrada K. kupiła bazę danych klientów. Zdaniem prokuratury to działanie służyło wyprowadzeniu pieniędzy.
– Decyzję sądu apelacyjnego oceniamy w kategoriach zdrowego rozsądku – komentuje prok. Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie. I dodaje: – Braki prokurator uzupełnił zaledwie w kilka dni, jeszcze przed skierowaniem zażalenia na postanowienie sądu okręgowego, co dowodzi, że również dla sądu przeprowadzenie tej czynności nie stanowiłoby znacznej trudności – wskazuje prok. Saduś.
O co poszło? Brakowało końcowego zaznajomienia z aktami jednego podejrzanego i pisemnego uzasadnienia postanowienia o zmianie zarzutów wobec innego. A także dokumentacji o procedurach wprowadzania nowych produktów w banku oraz reklamacji klientów jednej z oskarżonych i odpowiedzi na nie.