Zamach na byłego premiera Japonii. Shinzo Abe nie żyje

Były premier Japonii Shinzo Abe został postrzelony podczas wyborczego wystąpienia, które w piątek wygłaszał w mieście Nara w południowej Japonii. Zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

Publikacja: 08.07.2022 06:31

Zamach na byłego premiera Japonii. Shinzo Abe nie żyje

Foto: STR / JIJI PRESS / AFP

Abe, najdłużej urzędujący premier w historii Japonii, wygłaszał przemówienie w mieście Nara, kiedy około 11.30 lokalnego czasu został postrzelony. Publiczny nadawca NHK, powołując się na miejscową straż pożarną, poinformował, że u Abe stwierdzono „zatrzymanie krążenia”.

W krótkim wystąpieniu przed kamerami Hirokazu Matsuno, główny sekretarz gabinetu Japonii, powiedział, że stan Abe pozostaje „nieznany” i że jedna osoba została zatrzymana w związku ze strzelaniną. Rzecznik policji przekazał, że funkcjonariusze aresztowali 41-letniego Tetsuyę Yamagami, mieszkańca miasta Nara, pod zarzutem usiłowania zabójstwa o godzinie 11:32. Dodał, że podejrzany próbował zabić byłego premiera, używając „sprzętu podobnego do broni palnej”.

Abe został postrzelony od tyłu - informował NHK, na co wskazują też dostępne filmy z miejsca zdarzenia. Pociski miały trafić byłego premiera w lewą część klatki piersiowej i szyję. Agencja prasowa Kyodo przekazała, że po ataku polityk był nieprzytomny. Premier Japonii Fumio Kishida poinformował przed godziną 15.00 lokalnego czasu (8.00 w Polsce), że Abe jest w stanie krytycznym. - Obecnie lekarze robią wszystko, co mogą - mówił dziennikarzom. - W tej chwili mam nadzieję i modlę się, aby były premier Abe to przeżył - dodał.

Przed godz. 18.00 lokalnego czasu (11.00 w Polsce) przedstawiciele władz oficjalnie potwierdzili, że Shinzo Abo zmarł z powodu poniesionych obrażeń.

Premier Kishida nazwał atak na Abe „ohydnym czynem”. Powiedział, że chociaż motywy sprawcy nie są znane, to „odbywają się wybory, będące podstawą demokracji i taki incydent miał miejsce w takim momencie”. - To barbarzyńskie i nikczemne, i nie może być tolerowane. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy i chciałbym użyć jak najbardziej ekstremalnych słów, aby potępić ten czyn - stwierdził. Premier Japonii zapowiedział, że wszyscy ministrowie przerywają kampanię wyborczą i wracają do Tokio.

Abe przemawiał na spotkaniu wyborczym przed niedzielnymi wyborami do wyższej izby parlamentu japońskiego. 67-letni były premier, który ustąpił ze stanowiska w 2020 roku, prowadził kampanię na rzecz innych członków rządzącej konserwatywnej Partii Liberalno-Demokratycznej, ale sam nie jest kandydatem.

Na nagraniach widać, że oddał w kierunku Abe dwa strzały. Oficjalnie motywy sprawcy nie zostały ogłoszone, ale według japońskich mediów napastnik miał powiedzieć, że zabił byłego premiera, ponieważ „był z niego niezadowolony”.

Zagraniczne agencje podkreślają, że przemoc z użyciem broni palnej jest niezwykle rzadka w Japonii. Broń krótka jest zabroniona, a by móc uzyskać pozwolenie na strzelbę lub wiatrówkę, trzeba przechodzić długie testy, szkolenia i kontrole.

Wyrazy wsparcia dla Abe i Japończyków płyną z całego świata. Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej, napisał na Twitterze, że jest „zszokowany i zasmucony tchórzliwym atakiem na Shinzo Abe”. Byłego premiera Japonii nazwał „prawdziwym przyjacielem” i „niezłomnym obrońcą demokratycznych wartości”. „Unia Europejska stoi z Japonią i premierem Kishidą w tym trudnym okresie” - podkreślił. 

Odchodzący premier Wielkiej Brytanii przekazał, że jest „przerażony i zasmucony” z powodu „podłego” ataku na Abe. Premier Indii Narendra Modi powiedział, że jest „głęboko zaniepokojony” zamachem na byłego szefa rządu Japonii. „Ogromny szok” wyraził też Prayuth Chan-ocha, premier Tajlandii.

 Premier Mateusz Morawiecki napisał w mediach społecznościowych, że jest w szoku po otrzymaniu informacji o zamachu. "Moje myśli są z rodziną naszego japońskiego przyjaciela, który zawsze okazywał Polsce wiele sympatii. Niech spoczywa w pokoju" - dodał. Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau oświadczył, że wiadomość o śmierci byłego premiera Japonii przyjął "z wielkim bólem". Zaznaczył, że na zawsze zapamiętana zostanie wizyta Schinzō Abe w Polsce oraz jego przyjaźń okazywana Polsce i Polakom.

Abe, najdłużej urzędujący premier w historii Japonii, wygłaszał przemówienie w mieście Nara, kiedy około 11.30 lokalnego czasu został postrzelony. Publiczny nadawca NHK, powołując się na miejscową straż pożarną, poinformował, że u Abe stwierdzono „zatrzymanie krążenia”.

W krótkim wystąpieniu przed kamerami Hirokazu Matsuno, główny sekretarz gabinetu Japonii, powiedział, że stan Abe pozostaje „nieznany” i że jedna osoba została zatrzymana w związku ze strzelaniną. Rzecznik policji przekazał, że funkcjonariusze aresztowali 41-letniego Tetsuyę Yamagami, mieszkańca miasta Nara, pod zarzutem usiłowania zabójstwa o godzinie 11:32. Dodał, że podejrzany próbował zabić byłego premiera, używając „sprzętu podobnego do broni palnej”.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Fala egzekucji przyspiesza w Iranie. W jeden dzień powieszono dziewięć osób
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Przestępczość
Chciała wyłudzić kredyt na zmarłego. Przyprowadziła go do banku
Przestępczość
Morderstwo Polaka w Szwecji. Aresztowano 17-latka
Przestępczość
Kolejny atak nożownika w Sydney. Zaatakował w kościele
Przestępczość
Kto zabił 39-latka polskiego pochodzenia? Gangi narkotykowe sieją postrach w Szwecji