Agencja AFP przybliżyła sylwetkę jednego z osadzonych, który w kwietniu został skazany na kilka miesięcy więzienia za nielegalne posiadanie broni.
Mężczyzna nie ukrywa, że czerpie dużo radości z możliwości przebywania ze zwierzętami. Codziennie o 6 rano zajmuje się dojeniem krów. Na gospodarstwo wraca wieczorem.
- Lubię je. Uspokajają mnie - tłumaczy.
"Otwarte więzienie" Rodjan w formie gospodarstwa rolnego funkcjonuje w mieście Mariestad około 300 km na południowy-zachód od Sztokholmu. Na miejscu przebywa 60 więźniów.
Więźniowie każdego dnia powtarzają te same czynności: pracują przy zwierzętach, podlewają rośliny, odnawiają elementy gospodarstwa. Pracują 35 godzin tygodniowo i za swoją pracę otrzymują około 13 koron (1,15 dolara) za godzinę.