Rekordowe ceny zboża. I nie wiadomo, co dalej

Odpowiedź giełdy na wojnę w Ukrainie to brutalny skok cen. Pszenica na giełdzie MATIF nigdy nie była tak droga. Co gorsza, na tym się nie skończy.

Publikacja: 03.03.2022 21:00

Rekordowe ceny zboża. I nie wiadomo, co dalej

Foto: Adobe Stock

Napaść Rosji na Ukrainę wywołała rajdy na giełdach. Pod palącym znakiem zapytania stoi eksport zboża z Ukrainy i Rosji w tym roku, wysyłkę towaru mogą zatrzymać zniszczone wojną porty, zablokowane Morze Czarne, wreszcie w Rosji – sankcje polityczne i brak systemu SWIFT. Te kraje zapewniają jedną trzecią eksportu pszenicy na świecie. Co będzie, gdy tego zabraknie – nie wiadomo.

Wojna, handlu nie ma

– Uważam, że bilans zbóż na świecie jest od lat napięty i nawet kilkuprocentowe braki potrafią wywoływać rajdy cen na giełdach – mówi Bartosz Urbaniak, szef bankowości Agro BNP Paribas na Europę Śr.-Wsch. i Afrykę. Zwykle kraje mają zapasy zbóż na 40–60 dni i do tej pory to wystarczało. – Teraz jednak wchodzimy w sytuację, której nie było od lat. Problem jest poważny, ponieważ 30 proc. eksportu pszenicy pochodzi z regionu świata, który właśnie ze sobą walczy – dodaje Urbaniak.

Dwa zwaśnione kraje eksportują bowiem więcej zboża niż Polska w ogóle produkuje. Ukraina eksportuje 31 mln ton kukurydzy, Rosja wyeksportowała 36 mln ton pszenicy.

Zboże tradycyjnie kupuje od nich Afryka Płn. i Bliski Wschód, teraz trwa tam liczenie zapasów. Egiptowi wystarczy zboża na sześć miesięcy, innym krajom na trzy miesiące. – Dziś chleb kosztuje w Egipcie ok. 2 gr. W Egipcie, Libii, Algierii, rządy dopłacają do ceny chleba. Jeśli ceny wzrosną, grożą im niepokoje społeczne – uważa Urbaniak.

Tymczasem nie wiadomo, kiedy handel wróci, Ukraina właśnie zamknęła swoje porty nad Morzem Czarnym do końca rosyjskiej inwazji. Nie wiadomo, w jakim stanie porty dotrwają do końca wojny. – Mamy dwa znaki zapytania: czy pod względem prawnym i infrastrukturalnym, jeśli wojna skończy się zniszczeniem portów i dróg, zboże będzie można wywieźć z Ukrainy i Rosji? Już dziś dzieją się rzeczy niemożliwe, jak wyłączenie systemu SWIFT czy blokowanie banku centralnego – zauważa.

Czytaj więcej

Bojkot towarów z Rosji. Ogromna skala zaangażowania Polaków

Rosji utrudni handel brak transportów przez Morze Czarne, skąd prowadzi najkrótsza droga do klientów w Północnej Afryce, a także brak SWIFT – gdy przelewy realizowane są przez telefon, sprawdzanie ich wiarygodności trwa nawet kilka dni.

Drugie pytanie dotyka problemów długoterminowych: np. czy Ukraińcy będą w stanie siać w tym sezonie. Jeśli nie, cały świat będzie miał ogromny problem z dostępem do zboża. Wojna to też problemy dla Europy: drogi gaz, nawozy i pasze. – Największe ryzyka to koszty produkcji i zakłócenia w łańcuchach dostaw środków do produkcji roślinnej i zwierzęcej. Głównie te czynniki będą wpływały na wzrost cen, już zaczęły się problemy z podażą – mówi Grzegorz Rykaczewski, ekspert banku Santader. Pojawiają się problemy z dostępnością mięsa wieprzowego w UE, trzoda chlewna na giełdzie niemieckiej zdrożała o 20 proc. w ciągu dwóch tygodni. To sygnał niedostosowania podaży do popytu na rynku europejskim.

Historyczne wyżyny

Od wybuchu wojny w Ukrainie ceny pszenicy na giełdzie MATIF są wyższe o 20 proc. niż w połowie lutego, tak wysoko nie dotarły jeszcze nigdy. Na giełdzie w USA notowania są najwyższe od 2008 r.

– Eksport z Ukrainy stanął, utknęło tam dużo zboża, są obawy, że będą braki na rynkach światowych, a to się natychmiast przekłada na ceny na giełdach – mówi Mariusz Dziwulski, ekspert PKO BP.

Ceny odzwierciedlają też obawy o przyszłość. – Rynek nie reaguje tylko na wstrzymanie eksportu, ale też na obawy o poziom produkcji w kolejnym sezonie – tłumaczy Dziwulski. Może brakować środków do produkcji, zwłaszcza nawozów, które Ukraina importuje z Rosji (zaś materiał siewny – z UE). Walki będą bezpośrednio utrudniać prace rolne. Stąd bardzo duże ryzyko, że ceny pozostaną wysokie.

W Rosji z kolei pojawia się inny problem: jej porty nie są zablokowane, a sankcje nie zabraniają Europie kupować żywności z Rosji, ale zakupy na tym rynku są obarczone ryzykiem. Co może być kolejnym czynnikiem podbijającym ceny w Europie.

Przemysł spożywczy
W tym i w przyszłym roku mniej kawy z Brazylii
Przemysł spożywczy
Kakao będzie drożeć jeszcze latami. Miliardowe inwestycje nie zwrócą się szybko
Przemysł spożywczy
Amerykańska firma ma nakarmić rosyjskie wojsko. Kreml skonfiskował ją za rzekome przekręty
Przemysł spożywczy
Eksport szansą dla producentów mocnych alkoholi
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Przemysł spożywczy
Kryzys ryżowy: Japonia uwalnia rezerwy strategiczne najważniejszego produktu żywnościowego
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne