Żegluga morska oraz śródlądowa z roku na rok zyskuje na znaczeniu. Widać to wyraźnie na rosnącym tonażu ładunków przywożonych do polskich portów. Skala ta jest jednak relatywnie mała, jeśli zestawimy sytuację Polski i na przykład Niemiec. Jednak wraz z rozwojem infrastruktury drogowej oraz nadal pozostającymi atrakcyjnymi cenami obsługi portowej w Polsce rynek ten ma duży potencjał rozwojowy. Podstawowym aktem prawnym regulującym kwestie rejestracji statków jest ustawa z 18 września 2001 r. kodeks morski.
Co do zasady każdy statek stanowiący polską własność podlega wpisowi do polskiego rejestru okrętowego. Zwolnione z rejestracji są statki bez napędu mechanicznego oraz z napędem mechanicznym do 15 metrów. Rejestr prowadzą izby morskie, które mają sobie przyporządkowane terytorialnie porty. Jednocześnie, jeśli właściciel ma takie życzenie wpisowi może podlegać także statek w budowie, pod warunkiem że została wykonana stępka lub równorzędna praca konstrukcyjna w miejscu wodowania.
Trzeba spełnić warunki
Zgodnie z ustawą z 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie morskim w użytkowaniu mogą być tylko statki spełniające wymogi określone w polskim prawie lub umowach międzynarodowych. Oprócz tego statek musi dawać bezpieczne i higieniczne warunki sanitarne pracownikom go obsługującym.
Zgodnie z międzynarodowymi przepisami statek nie może wyjść w morze, jeśli nie jest zbadany, oznakowany i zaopatrzony w międzynarodowe świadectwo wolnej burty lub odpowiednio w międzynarodowe świadectwo zwolnienia od wymagań wolnej burty. Świadectwo wolnej burty określa dozwolone maksymalne zanurzenie statku. Za otrzymanie tego zaświadczenia pobiera się opłatę.
Każdy statek musi mieć System Automatycznej Identyfikacji, rejestrator danych z podróży lub uproszczony rejestrator danych z podróży w urządzenie Systemu Identyfikacji i Śledzenia Dalekiego Zasięgu, jeśli statek uprawia żeglugę międzynarodową.