Mimo że szef, z którym pracownik się rozstaje, ma informacje o wykorzystanym przez niego urlopie i dniach na opiekę nad dzieckiem w całym okresie zatrudnienia, danych tych nie powinien podawać w świadectwie pracy. Nie należy wskazywać także liczby dni wykorzystanego przez pracownika w tym roku urlopu zaległego, a jedynie urlop bieżący. Dane te interesują przecież kolejnego pracodawcę tylko w takim zakresie, w jakim dotyczą limitu wypoczynku na rok, w którym pracownik zmienia pracę. Nowy szef musi bowiem wiedzieć, ile podwładnemu należy się jeszcze w tym roku urlopu (w tym ile dni na żądanie). Podobnie jest z dniami na opiekę (rocznie dwa dni) i liczbą dni, za które pracownik otrzymał wynagrodzenie chorobowe (limit roczny bez względu na zmiany pracodawców to 33 dni).
Nowy pracodawca może być zainteresowany także trybem rozwiązania umowy o pracę lub podstawą prawną jej wygaśnięcia. Przykładowo zakłady wciąż stosujące [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=68CE541C9B2C12F211F10739E3252059?id=71854]zarządzenie MPiPS z 23 grudnia 1989 r. w sprawie ustalania okresów pracy i innych okresów uprawniających do nagrody jubileuszowej oraz zasad jej obliczania i wypłacania (MP nr 44, poz. 358)[/link] nie wliczą do pracowniczego stażu pracy, od którego zależy prawo do nagrody, okresu pracy zakończonego rozwiązaniem umowy bez wypowiedzenia z winy pracownika (§ 2 ust. 2 zarządzenia). Dla takich firm sprawdzenie w świadectwie, czy nowo przyjmowana osoba nie rozstała się z poprzednikiem w ten sposób, będzie kluczowe do obliczenia jej stażu do jubieluszówki.
[srodtytul]Niektóre dane sporne[/srodtytul]
Wśród ekspertów przeważa pogląd, że w świadectwie pracy nie powinny znaleźć się informacje niewymienione w przepisach. Zdarzają się jednak sytuacje, w których kadrowcy mają duże wątpliwości, czy dany fakt nie powinien być odnotowany w tym dokumencie. Chodzi tu przede wszystkim o liczbę przepracowanych godzin nadliczbowych w roku. Bez wątpienia jest to informacja niezbędna kolejnemu pracodawcy, aby nie naruszyć przepisów. Nie można przecież nakazać podwładnemu pracy w nadgodzinach w związku ze szczególnymi potrzebami pracodawcy, jeśli przepracował już maksymalny roczny limit w poprzednim zakładzie. Zgodnie z art. 151 § 3 i 4 k.p. wynosi on 150 godzin, chyba że ustalono inny w układzie zbiorowym pracy, regulaminie pracy lub umowie o pracę. W związku z tym należy uznać, że informacja taka powinna znaleźć się w ust. 4 pkt 9 świadectwa. W tym samym miejscu powinno też ujawnić się m.in. dane o wypłaceniu pracownikowi odprawy emerytalnej, mimo że instrukcja wypełniania świadectwa wprost tego nie przewiduje.
[srodtytul]Pewne informacje zakazane[/srodtytul]