Reklama
Rozwiń
Reklama

Adopcje rodziny zastępcze: dzieci są pozbawione odpowiedniej ochrony

Rzecznicy praw dziecka oraz praw pacjenta, a także lekarze alarmują, że potrzebne są przepisy, które pozwolą dokładnie ocenić kandydatów na rodziców zastępczych

Publikacja: 08.10.2012 09:39

Historia rodziców zastępczych z Pucka, którzy – według ustaleń tamtejszej prokuratury rejonowej – pobili na śmierć dwójkę dzieci pozostających pod ich opieką, obnaża niedoskonałość systemu i przepisów regulujących opiekę nad dziećmi. Tak uważa Marek Michalak, rzecznik praw dziecka. Właśnie zwrócił się do ministra pracy o to, aby wydał zarządzenie, które określi zasady kwalifikowania kandydatów do pełnienia funkcji rodzica zastępczego.

Rzecznik wskazuje, że pracownicy powiatowych centrów pomocy rodzinie muszą przeprowadzać wywiady środowiskowe na temat zainteresowanych. Co więcej, zbadać ich muszą także psycholog i psychiatra. Co trzy lata urzędnicy powinni weryfikować również kompetencje rodziców.

Także Federacja Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia alarmuje, że wina złego doboru rodziców zastępczych leży m.in. w lukach przepisów ustawy o wspieraniu rodziny w systemie pieczy zastępczej.

Art. 42 ustawy wskazuje, że lekarz rodzinny musi wydać zaświadczenie kandydatowi na rodzica zastępczego lub kandydatowi na prowadzącego rodzinny dom dziecka. W dokumencie powinien określić, czy widzi przeciwwskazania, aby osoba mogła pełnić tę funkcję.

Bożena Janicka, prezes federacji, wskazuje jednak, że przepisy nie dają lekarzom wytycznych, według których mieliby orzekać i oceniać zdrowie kandydata. „W związku z tym lekarze rodzinni wystawiają zaświadczenia według własnego uznania. Stosują różne kryteria i przez to kandydaci na opiekunów mają nierówny dostęp do pełnienia tej funkcji" – pisała prezes Janicka do Ministerstwa Zdrowia oraz Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

Reklama
Reklama

Odpowiedź dostała tylko z Ministerstwa Zdrowia. Dagmara Kotarbińska, dyrektor Departamentu Matki i Dziecka, zaznaczyła, że resort jest przeciwny tworzeniu dla lekarzy zamkniętego katalogu przeciwwskazań zdrowotnych.  Trudno je bowiem precyzyjnie określić, bo nie tylko rodzaj zaburzeń psychicznych, ale także ich nasilenie oraz współistniejące inne choroby mogą decydować o tym, że są przeciwwskazania bądź nie.

„Lekarz powinien polegać na własnej ocenie. Z pewnością przeszkodą do zostania rodzicem zastępczym jest AIDS czy aktywna gruźlica, bo jest ryzyko, że i dziecko się zarazi" – odpowiedziała dyrektor Kotarbińska.

Minister pracy odpowiedział natomiast na późniejsze wystąpienie w imieniu federacji rzecznika praw pacjenta.  Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że także nie widzi potrzeby tworzenia katalogu przeciwwskazań.

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Sądy i trybunały
Co dalej z Trybunałem po wyroku TSUE? Setki orzeczeń do podważenia
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Edukacja
Pisownia na nowo. Co zmieni się w polskiej ortografii od przyszłego roku?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama