Umowy na okres próbny z limitem i zamiarem

Wskazanie w umowie próbnej okresu przewidywanego dalszego zatrudnienia nie prowadzi do powstania stosunku zobowiązaniowego pomiędzy stronami w zakresie nawiązania docelowej umowy o pracę.

Publikacja: 20.07.2023 07:09

Umowy na okres próbny z limitem i zamiarem

Foto: Adobe Stock

Pracodawca zawierając umowę na okres próbny musi określić zamierzony okres dalszego zatrudnienia pracownika. Ta problematyczna konstrukcja wynika ze zmian w kodeksie pracy ograniczających maksymalny okres próbny oraz uzależniających go od czasu trwania docelowej umowy o pracę.

26 kwietnia 2023 r. weszła w życie nowelizacja kodeksu pracy implementująca tzw. dyrektywę work-life balance (dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1158 z 20 czerwca 2019 r. w sprawie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów oraz uchylająca dyrektywę Rady 2010/18/UE; DzU UE L z 2019 r. Nr 188, str. 79) oraz tzw. dyrektywę informacyjną (dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1152 z 20 czerwca 2019 r. w sprawie przejrzystych i  przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej; DzU UE L z 2019 r. Nr 186, str. 105). Wskutek nowelizacji zmianie uległ m.in. art. 25 k.p. regulujący rodzaje umów o pracę oraz art. 29 k.p. dotyczący ich treści i formy. Nowe przepisy budzą wątpliwości, a ich stosowanie może okazać się problematyczne.

Pozostało 90% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Samorząd
Krzyże znikną z warszawskich urzędów. Trzaskowski podpisał zarządzenie
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Spadki i darowizny
Ten testament wywołuje najwięcej sporów. Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt