W wywiadzie udzielonym Konradowi Piaseckiemu na antenie Radia Zet były minister sprawiedliwości stwierdził, że przyznana Tomaszowi Komendzie przez premiera renta specjalna absolutnie nie kończy walki o rekompensatę za niesłuszne skazanie i 18 lat więzienia. Mężczyźnie należy się zarówno odszkodowanie jak i zadośćuczynienie.
- Odszkodowanie, to za to, co rzeczywiście utracił, czyli za konkretnie wyrządzoną szkodę, a zadośćuczynienie za krzywdy, które doznał, będąc przez te 18 lat w zakładzie karnym - wyjaśnił prof. Ćwiąkalski.
Dodał, że nie ma w tej kwestii żadnej taryfy i każdy przypadek jest traktowany indywidualnie.
- Jeżeli chodzi o odszkodowanie, to jest bardziej wyliczalne, bo po prostu ile utracił w tym czasie, gdyby pracował. Utracił składki emerytalne, te 18 lat do niczego mu się nie będą liczyć. A zadośćuczynienie za krzywdy, których doznał. On dokładnie musi mi opowiedzieć, jak go traktowano w zakładzie karnym, jak go poniżano, jak go bito. To wszystko się składa później na zadośćuczynienie - mówił adwokat.
Jego zdaniem w grę może wchodzić nawet kilka milionów złotych zadośćuczynienia.