Obecne zagrożenie epidemiologiczne wywiera realny wpływ na funkcjonowanie instytucji państwowych, w tym także jednostek penitencjarnych, takich jak areszty śledcze oraz zakłady karne. Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w dniu 13 marca 2020 roku, z udziałem m. in. Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry oraz Dyrektora Generalnego Służby Więziennej gen. Jacka Kitlińskiego, zadeklarowano wdrożenie w tych podmiotach szczególnych środków ochrony oraz procedur bezpieczeństwa ukierunkowanych na przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu się wirusa COVID-19.
Oczekiwania a rzeczywistość
W ramach doraźnych działań podjętych w polskich jednostkach penitencjarnych dokonuje się pomiaru temperatury ciała osób, które wchodzą na teren danego podmiotu. Odmowa wstępu następuje dopiero wówczas, gdy pomiar ten wykaże temperaturę ciała przekraczającą 38 stopni Celsjusza. Rozwiązanie to jest niewystarczające, bowiem objawy zakażenia wirusem COVID-19 pojawiają się co do zasady w okresie pomiędzy drugim a czternastym dniem od zakażenia organizmu. W konsekwencji, istnieje możliwość wpuszczenia na teren jednostki osoby zakażonej, u której nie wystąpiły jeszcze żadne objawy chorobowe i która sama nie jest świadoma zagrożenia, jakie stanowi dla osób trzecich. Analogiczne okoliczności zachodzą także w odniesieniu do nowych osadzonych, którzy w dalszym ciągu są przyjmowani do odbycia tymczasowego aresztu, zaś poddani kwarantannie są wyłącznie ci z nich, którzy wrócili w ostatnim czasie z państw tzw. wysokiego ryzyka.
Wobec powyższego, realna staje się możliwość wprowadzenia czasowego, bezwzględnego zakazu odbywania widzeń oraz obligatoryjnego poddania ścisłej kwarantannie wszystkich osób doprowadzonych do aresztu w okresie powstania zagrożenia epidemiologicznego, a potencjalnie także innych, dodatkowych obostrzeń w tym zakresie. W praktyce, weryfikacja rzeczywistego stanu zdrowia osób mających wstęp do danego aresztu śledczego „z zewnątrz", niezależnie czy są to osoby odwiedzające, czy doprowadzone, jest bowiem całkowicie niemożliwa i niemiarodajna, zaś realne ryzyko zakażenia nieustannie wzrasta. Warunki sanitarne panujące w aresztach śledczych nie są w niniejszym przypadku obojętne dla bezpieczeństwa tymczasowo aresztowanych. Mają oni bowiem prawo do ograniczonej liczby pryszniców w wymiarze tygodniowym, nie posiadają wolnego dostępu do środków odkażających, a ponadto przebywają przez niemalże całą dobę w zamkniętym skupisku ludzi - ich możliwości dbania o higienę osobistą oraz przestrzegania rygorystycznych zaleceń służb sanitarnych w obliczu rozwijającej się pandemii są w realiach aresztowych rażąco ograniczone.
Czytaj także: Koronawirus: Sąd uchyylił areszt wobec osoby będącej w grupie ryzyka zakażenia koronawirusem