Senacki projekt nowej ustawy o kompensacie przysługującej ofiarom niektórych przestępstw jest już gotowy. Był potrzebny, bo obecna ustawa mimo długiego obowiązywania pozostaje martwa. Jej przepisy uniemożliwiają ofiarom przestępstw, które ucierpiały na zdrowiu, skorzystanie z finansowej pomocy państwa. Wielu nawet nie wie o takiej możliwości.
Dowód? W latach 2006–2013 wpłynęło łącznie 1449 wniosków o przyznanie pomocy. Pozytywnie załatwiono ich zaledwie 350 (to oznacza przyznanie średnio 44 kompensat rocznie). Przewidywane na ten cel w ustawie budżetowej środki w wysokości 70 mln zł wykorzystywane były w 0,2 proc.
Statystyka zaniepokoiła rzecznika praw obywatelskich. Prof. Irena Lipowicz sugerowała przygotowanie projektu ustawy, który sprawi, że osoby pokrzywdzone będą mogły rzeczywiście z pomocy skorzystać.
Projekt nowych przepisów właśnie trafił do Senatu. Przede wszystkim wydłuża on termin złożenia wniosku do trzech lat od ujawnienia się skutków czynu zabronionego. Ponadto z wnioskiem o kompensatę będzie się mogła zwrócić nie tylko osoba pokrzywdzona, ale i sprawująca nad nią pieczę, gdy pokrzywdzonym jest osoba nieporadna ze względu na wiek lub stan zdrowia. Wnioskujący nie będzie musiał też podawać już informacji o swoim stanie rodzinnym. Projekt ustawy przewiduje, że organem pomocniczym w sprawach czynów zabronionych popełnionych w Polsce będzie prokurator prowadzący postępowanie. To on ma poinformować pokrzywdzonego o jego uprawnieniach.
Organem właściwym do przyznania pomocy ma być sąd rejonowy, w którego okręgu popełniono czyn zabroniony. Uczestnikami postępowania są wyłącznie prokurator i osoba uprawniona. Jeśli ta dostanie pomoc, Skarb Państwa może wystąpić z roszczeniem zwrotnym do sprawcy czynu zabronionego. Jeśli jest ich kilku, ponoszą odpowiedzialność solidarną.