Regulacje dwóch rozporządzeń ministra sprawiedliwości dotyczące więźniów zaskarżył rzecznik praw obywatelskich. Ustalono w nich minimalny standard higieny osobistej dla mężczyzn, którzy mają korzystać co najmniej raz w tygodniu z ciepłej kąpieli. Częściej kąpać się mogą chorzy więźniowie i kobiety.
„Mając na uwadze standardy międzynarodowe oraz ustawodawstwa innych państw, możliwość kąpieli raz w tygodniu jest niewystarczająca do utrzymania należytej higieny" – napisał RPO we wniosku do TK.
Trybunał uznał jednak, że standard ten, czyli jedna ciepła kąpiel w tygodniu, może być podwyższony. Decyzja należy do administracji więziennej, która „może postępować dowolnie".
Mirosław Granat, sędzia sprawozdawca, tłumaczył, że rolą dyrektorów aresztów śledczych i zakładów karnych jest takie korzystanie z możliwości zwiększania częstotliwości ciepłych kąpieli, aby skazany lub tymczasowo aresztowany miał zapewnione odpowiednie warunki higieny, w tym najczęściej, jak to tylko możliwe, korzystał z takiej kąpieli.
– Określenie częstotliwości jako minimum jednej w tygodniu, z jednoczesnym wyraźnym dozwoleniem zwiększenia liczby kąpieli oraz zapewnieniem stałego dostępu do wody i środków higieny w celach mieszkalnych nie stanowi nieludzkiego, poniżającego lub niehumanitarnego traktowania – uzasadniał.