W lipcu 2022 r. Sejm zreformował prawo karne uchwalając kontrowersyjną nowelizację forsowaną przez ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Przepisy te zaostrzały odpowiedzialność karną za za duża cześć przestępstw, wprowadzały bezwzględne dożywocie, konfiskatę aut pijanym kierowcom, podwyższały grzywny, a karę 25 lat więzienia zastępowano wymiarem 30 lat. Środowisko karnistów stanowczo sprzeciwiało się tym zmianom twierdząc, że przewidują one rozwiązania zaczerpnięte z prawa komunistycznego, ograniczają władzę sądowniczą i prowadzą do przekryminalizowania.
Kara dożywotniego więzienia. Wcześniejsze zwolnienie możliwe dopiero po 30 latach odsiadki
Jednym z elementów „lipcowej reformy” była zmiana zasady ubiegania się przez skazanych na dożywotnie pozbawienie wolności o warunkowe przedterminowe zwolnienie. Od tamtej pory zgodnie z nowym brzmieniem art. 78 par. 3 kodeksu karnego o wcześniejsze zwolnienie osoby takie mogą starać się dopiero po 30 latach, a nie jak przed nowelizacją po 25 latach.
Czytaj więcej
1 października tego roku wejdzie w życie duża i "przełomowa" reforma Kodeksu karnego, którą przyg...
Co ważne, nowela stwierdzała też, że nowe zasady ubiegania się o przedterminowe zwolnienie należy stosować do spraw, w których przed dniem jej wejścia w życie kara pozbawienia wolności nie została wykonana, do osób warunkowo zwolnionych oraz osób odbywających karę pozbawienia wolności.
Po wejściu nowego prawa w życie w październiku 2023 r. zaczęły je stosować sądy. Jak się jednak okazało, nie wszystkie W orzecznictwie sądów okręgowych i apelacyjnych pojawiły się rozbieżności w sprawie możliwości ubiegania się przez skazanych na dożywocie o warunkowe zwolnienie. Zwrócił na to uwagę rzecznik praw obywatelskich, który twierdzi, że prowadzi to do odmiennego traktowania skazanych w zależności od tego, w obrębie jakiej apelacji został złożony wniosek o warunkowe przedterminowe zwolnienie.