Reklama

Jaka kara dla patostreamerów? Prawniczka: najlepsza byłaby resocjalizacja

Więzienie w Polsce nikogo nie poprawia. Lepszym pomysłem byłaby więc terapia uzależnień i psychoterapia, a także zakaz publikowania treści w internecie – mówi Agata Bzdyń, radczyni prawna.

Publikacja: 27.11.2023 19:38

Agata Bzdyń

Agata Bzdyń

Foto: rp.pl

Katowicka prokuratura poinformowała o zatrzymaniu patostreamerów, którzy wcześniej pobili i upodlili dwie nastolatki, a filmiki z tych zdarzeń wrzucili do sieci. Mężczyznom postawiono
zarzuty m.in. psychicznego i fizycznego znęcania się, nieudzielenia pomocy i usiłowania obcowania płciowego. W filmikach pojawiają się też wyzwiska, zmuszanie do picia alkoholu z psiej miski i wyrzucanie nieprzytomnej dziewczyny na ulicę. Czy upublicznienie takich materiałów narusza także dobra osobiste tych dziewczyn?

Oczywiście, że tak. Takie osoby dysponują roszczeniem z tytułu naruszenia ich dóbr osobistych, konkretnie – ich godność, czy dobre imię. Jest to jednak roszczenie cywilne – konieczne jest więc osobne, niezależne od postępowania karnego wystąpienie do sądu cywilnego. Oba procesy mogą bez problemu toczyć się tu równolegle. Na pewno jednak fakt upubliczniania tych zdarzeń powinien wpłynąć na wymiar kary także w postępowaniu karnym na późniejszym etapie sprawy.

Czytaj więcej

Policja zatrzymała patostreamerów. Upili i upodlili młode kobiety

Pojawiają się głosy o konieczności stosowania kary pozbawienia wolności w tego typu sytuacjach, po to, by uniemożliwiać takim osobom dalsze działanie w Internecie i demoralizację odbiorców ich treści.

Powiem tak: więzienie w Polsce nikogo nie poprawia. Warunki odbywania kary pozbawienia wolności powodują najczęściej dodatkowe upodlenie człowieka. Tego typu głosy to dążenie nie do kary, a do odwetu. Sprawcy osadzani w więzieniach są najczęściej pozbawieni możliwości resocjalizacji i powrotu do społeczeństwa jako osoby, które odpokutowały swoje winy. Kara pozbawienia wolności w przypadku osób, o których rozmawiamy – a więc osób już teraz w znacznym stopniu zdemoralizowanych, zachowujących się agresywnie – doprowadzi tylko do dalszej ich demoralizacji. Jedyny skutek, jaki przyniesie, to chwilowe odizolowanie ich ze społeczeństwa i uniemożliwienie im tworzenia treści. To jednak wiecznie nie potrwa.

Reklama
Reklama

Więc może bardziej adekwatny byłby zakaz nagrywania takich materiałów?

Zdecydowanie tak. Z nagrań często wynika, że ludzie nagrywający takie materiały mają problemy z relacjami społecznymi, agresją i odnoszeniem się do kobiet, a także z alkoholem. Dobrym pomysłem byłaby więc także terapia uzależnień i psychoterapia.

Czy mówimy o całym zjawisku i patostreamowym trendzie, czy bardziej o jednostkowych przypadkach? Miała pani w swojej praktyce styczność z tego typu sprawami?

Miałam podobną sprawę, dość podobną, dotyczącą z kolei serwisu Twitch. Agresja w sieci jest ogromnym problemem, a patostreamy to tylko czubek góry lodowej. I dotyczy to w dużej mierze osób młodych. Na pewno mamy do czynienia ze szkodliwym zjawiskiem, nikomu niesłużącym i upowszechniającym patologię, a wymagającym zastosowania metod resocjalizacji wobec sprawców.

Może więc przydałaby się nam osobne przepisy określające kary konkretnie za patostreaming?

To byłaby przesadna kazuistyka. Najczęściej mowa tu o zestawieniu kilku czynów, znanych naszemu prawu, a cechujących się wysoką społeczną szkodliwością czynu. Tak było w tym przypadku i tak też jest w wielu innych. Sądy z pewnością będą uznawać takie zachowania za wysoce zdemoralizowane i wyciągać konsekwencje.

Prawo w Polsce
Karol Nawrocki zawetował kolejną ustawę. „Kojce wielkości miejskich kawalerek”
Nieruchomości
Zapadł wyrok, który otwiera drogę do odszkodowań za stare słupy
Sądy i trybunały
Majątki sędziów nie będą już jawne? TK o sędziowskich oświadczeniach
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Nieruchomości
Wspólnoty i spółdzielnie będą mogły zakazać Airbnb? Jest projekt ustawy
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama