Reklama

WIG20 bez rekordu intra, ale z najwyższym zamknięciem w tym roku

Indeks polskich dużych spółek wreszcie wybił się z dziesięciotygodniowej konsolidacji i finiszował na najwyższym poziomie w tym roku. WIG ustanowił kolejny raz rekord.

Publikacja: 03.07.2025 18:36

WIG20 bez rekordu intra, ale z najwyższym zamknięciem w tym roku

Foto: Fotorzepa/Cezary Piwowarski

To ważny tydzień dla polskiego rynku akcji, głównie przez dość niespodziewaną decyzję Rady Polityki Pieniężnej. „Niespodziewaną, ale racjonalną” – powtarza wielu analityków. Rynek nie lubi zaskoczeń i w pierwszej reakcji giełda traciła, przede wszystkim banki. W czwartek jednak od rana popyt zakasał rękawy, a główne indeksy zyskiwały zarówno dzięki bankom, jak i szeregowi innych firm.

Czytaj więcej

Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe

Przez sporą część dnia wszystkie duże przedsiębiorstwa świeciły na zielono, ale do końca sesji rynek mocno przesunął zainteresowanie w stronę banków, kosztem m.in. KGHM, LPP, CCC czy CD Projektu. Zwyżki banków były zaś imponujące. Najmocniejszy Santander rósł na koniec dnia aż o 5,9 proc., a drugi, z umocnieniem o 4,7 proc., był Alior. W ścisłej czołówce plasowały się też PKO BP i Pekao. Do zwyżek wróciło także Dino Polska, które – tak jak wiele innych firm – może być beneficjentem poprawy stanów portfeli konsumentów.

Koniec końców mamy zatem wybicie WIG20 z konsolidacji. Indeksowi zabrakło milimetrów do pobicia rekordu sesyjnego, który wciąż przypada na pierwszą połowę maja, ale ważniejsze jest to, że zakończył czwartek na najwyższym poziomie w tym roku. A to oznacza, że tegoroczna stopa zwrotu WIG20 to już niemal 32 proc.

Kolejny raz rekord ustanowił WIG, który finiszował powyżej 106 tys. pkt. Wśród najsilniejszych spółek szerokiego rynku znalazło się m.in. JSW i Dadelo.

Reklama
Reklama

Polski rynek obligacji na decyzję RPP nie mógł zareagować inaczej niż umocnieniem. Oprocentowanie papierów dziesięcioletnich zniżkowało pod koniec dnia do 5,34 proc., czyli najniższego poziomu od pierwszej połowy maja. Złoty z kolei w czwartek wrócił do zwyżek i to mimo spadków EUR/USD, czyli głównej pary walutowej. Notowania EUR/PLN osuwały się o 0,5 proc., a USD/PLN o 0,3 proc.

Na globalnych rynkach uwaga skupiała się na danych z amerykańskiego rynku pracy, ale okazały się one nawet lepsze od oczekiwań. To wyprowadziło amerykańskie indeksy na rekordy i umocniło europejskie giełdy po południu.

To ważny tydzień dla polskiego rynku akcji, głównie przez dość niespodziewaną decyzję Rady Polityki Pieniężnej. „Niespodziewaną, ale racjonalną” – powtarza wielu analityków. Rynek nie lubi zaskoczeń i w pierwszej reakcji giełda traciła, przede wszystkim banki. W czwartek jednak od rana popyt zakasał rękawy, a główne indeksy zyskiwały zarówno dzięki bankom, jak i szeregowi innych firm.

Przez sporą część dnia wszystkie duże przedsiębiorstwa świeciły na zielono, ale do końca sesji rynek mocno przesunął zainteresowanie w stronę banków, kosztem m.in. KGHM, LPP, CCC czy CD Projektu. Zwyżki banków były zaś imponujące. Najmocniejszy Santander rósł na koniec dnia aż o 5,9 proc., a drugi, z umocnieniem o 4,7 proc., był Alior. W ścisłej czołówce plasowały się też PKO BP i Pekao. Do zwyżek wróciło także Dino Polska, które – tak jak wiele innych firm – może być beneficjentem poprawy stanów portfeli konsumentów.

/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Giełda
Krajowe indeksy ugięły się po ciężarem podaży
Giełda
Byki ugrały tyle, ile się dało na GPW
Giełda
Jerome Powell wlał optymizm na giełdy. Kolejnym testem będzie Nvidia
Giełda
Odrabianie strat po piątkowej wyprzedaży
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Giełda
Najgorsza sesja od kwietniowego krachu. I to na własne życzenie
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama