Przedstawienie nieprawdziwych dokumentów o wysokości dochodów Michała Wiśniewskiego miało doprowadzić SKOK Wołomin do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości - udzielona w 2006 roku pożyczka wynosiła 2,8 mln złotych. Jak wskazuje artysta ten rok miał należeć dla niego do wyjątkowo udanych, przede wszystkim pod względem finansowym, m.in. odbył zagraniczną trasę koncertową oraz wydał płytę.
Wierzytelność nie została jednak spłacona. Sam zainteresowany tłumaczył do utraceniem płynności finansowej, co ostatecznie doprowadziło do ogłoszenia w 2019 roku jego upadłości konsumenckiej.