MTS nie zajmuje się odpowiedzialnością osób indywidualnych, lecz odpowiedzialnością państw. Może również wydawać opinie doradcze dotyczące zagadnień prawa międzynarodowego. Dlatego w MTS Ukraina złożyła już dwa wnioski o rozpoczęcie postępowania w sprawie odpowiedzialności Rosji, ale odpowiedzialności bardzo ograniczonej, gdyż związanej z naruszeniem konkretnych traktatów, gdzie była odpowiednia klauzula sądowa.
Pierwsze postępowanie dotyczy Krymu – ale ze względu na ograniczenia jurysdykcyjne tylko w związku z naruszeniami konwencji w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji rasowej z 1966 r. oraz konwencji o zwalczaniu finansowania terroryzmu z 1999 r. Drugie postępowanie, rozpoczęte kilka dni temu, dotyczy obecnej sytuacji, a dokładniej oskarżeń o rzekome ludobójstwo, którego mieli się dopuszczać Ukraińcy w Donbasie, a obecnie – zdaniem Ukrainy – dopuszczają się w Ukrainie Rosjanie, czyli naruszeń konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa z 1948 r. W tym drugim postępowaniu Ukraina wystąpiła z wnioskiem o środki tymczasowe i wysłuchanie w tej sprawie odbędzie się już w przyszłym tygodniu, co jest tempem ekspresowym jak na MTS.
A może lepiej ustanowić trybunał specjalny do osądzenia zbrodni Rosji w Ukrainie? Miałby więcej możliwości?
Jest to opcja, którą warto rozważyć, gdyż taki trybunał mógłby zająć się zbrodnią agresji, gdyż akurat tą zbrodnią w tym przypadku nie może zająć się MTK, a sądzenie zbrodni agresji przed sądami państwa trzeciego czy nawet ofiary budzi wśród niektórych prawników pewne obawy. W sprawie zbrodni agresji najpierw trzeba stwierdzić agresję państwa, a więc wypowiedzieć się o odpowiedzialności państwa, pojawia się więc dylemat, czy organy jednego państwa mogą wypowiadać się na temat odpowiedzialności drugiego państwa.
Warto jednak dodać, że polskie sądy po drugiej wojnie światowej nie miały żadnych wątpliwości co do kompetencji sądzenia zbrodni przeciwko pokojowi popełnionej przez poszczególnych Niemców. Przy dużej liczbie sprawców taki trybunał specjalny mógłby wesprzeć w egzekwowaniu sprawiedliwości MTK oraz sądy krajowe. Im więcej więc instytucji zajmujących się profesjonalnie ściganiem sprawców, tym lepiej. Przy tej okazji jednak zaznaczę, że niepokoi mnie obecnie, iż tak wiele prywatnych fundacji, stowarzyszeń itp. chce na własną rękę zbierać dowody zbrodni i zbierać dane potencjalnych świadków. Te dane mogą być przecież przekazane w niepowołane ręce, dlatego jeśli ktoś chce złożyć zeznania albo przekazać dowody, powinien współpracować z organami państwowymi.