Jak przypomina Onet, chodzi o nowelizację Kodeksu karnego i innych ustaw, zwaną "ustawą antykorupcyjną". Przygotowali ją posłowie koła Kukiz'15-Demokracja Bezpośrednia oraz liczącego trzy osoby koła Polskie Sprawy, a poparł PiS w ramach umowy politycznej zawartej między tymi ugrupowaniami.

Projekt zakłada rozszerzenie listy przestępstw, których sprawców sądy będą mogły pozbawiać praw publicznych, a także karać utratą pracy czy dożywotnim zakazem pracy w instytucjach publicznych w przypadku recydywy.  Skazani za korupcję nie będą mogli ubiegać się o pieniądze publiczne w ramach przetargów. Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, parlamentarzyści nie będą mogli być zatrudniani w spółkach, w których Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego posiadają co najmniej 10 proc. akcji lub udziałów.

Czytaj więcej

Projekt ustawy antykorupcyjnej - nowe przepisy od posłów Kukiz'15 i PiS

Zgodnie z "ustawą antykorupcyjną" partie polityczne będą miały obowiązek prowadzenia i aktualizacji rejestrów wpłat, które będą umieszczane w Biuletynie Informacji Publicznej. Będą musiały także prowadzić rejestr zawieranych umów, również udostępniany w BIP. Obowiązek publikowania umów mają mieć również samorządy.

Ustawa ma wejść w życie 1 stycznia 2022 r.  Teraz trafi do Senatu.