Kary za dopalacze w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii

Sprzedający substancje psychoaktywne odpowiedzą tak samo jak narkotykowi dilerzy. Nowości szybciej niż obecnie trafią na listę zakazanych.

Aktualizacja: 21.08.2018 06:46 Publikacja: 20.08.2018 17:37

Kary za dopalacze w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii

Foto: Adobe Stock

Od 21 sierpnia za posiadanie znacznych ilości dopalaczy grozi do trzech lat więzienia. Za handel nimi nawet do lat 12. Kary nie unikną też posiadacze zabronionych substancji. Im grozi grzywna. Umorzenie postępowania jest możliwe jedynie wtedy, gdy posiadacz ma nieznaczną ilość dopalaczy przeznaczona na użytek własny. Wszystko to za sprawą nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która właśnie wchodzi w życie.

Dopalacz jak narkotyk

Zmienione przepisy przewidują zmianę definicji dopalaczy. Substancja psychoaktywna zostaje „oderwana" od środka zastępczego. Substancja psychoaktywna ma znany wzór chemiczny, co pozwala przewidzieć jej działanie, i to właśnie ona trafi do wykazu nowych substancji, których posiadanie będzie karane na równi z posiadaniem narkotyków.

Dzięki noweli krócej ma trwać proces wpisywania nowych substancji na listę związków zakazanych. Od razu po wejściu nowych regulacji w życie wszystkie listy związków zakazanych staną się załącznikami do rozporządzenia ministra zdrowia, a nie do ustawy. Dzięki temu dużo łatwiej i szybciej będzie można je uzupełnić nowymi substancjami.

Czytaj też: Dopalacze karane jak narkotyki

Środek zastępczy – dopóki nie ustali się jego składu – zostanie objęty karą finansową. Dopiero po wyodrębnieniu z niego substancji, która zostanie wpisana do wykazu nowych substancji psychoaktywnych, za jego posiadanie będzie grozić odpowiedzialność karna.

Zabroniona jest reklama i promocja substancji psychotropowych, środków odurzających, środków zastępczych albo też nowych substancji psychoaktywnych.

Zatrucia pod lupą

W noweli znalazł się również zapis nakładający obowiązek zgłaszania do Państwowej Inspekcji Sanitarnej przypadków zatrucia środkiem zastępczym lub nową substancją psychoaktywną.

– To bardzo istotny zapis. Pozwoli na bieżący monitoring wielokrotnie tragicznych zdarzeń i ułatwi pracę śledczych – uważa Jacek Więcławski, policjant z wydziału narkotykowego.

Do końca marca każdego roku główny inspektor sanitarny ma obowiązek sporządzić raport podsumowujący zgłoszenia z całej Polski, a placówki podejrzewające pacjenta o stosowanie dopalaczy będą musiały powiadomić o tym powiatowego inspektora sanitarnego. Utworzony zostanie rejestr zgonów i zatruć spowodowanych przez dopalacze.

Akcja – reakcja

Skąd pomysł na zmiany?

– Liczba zatruć dopalaczami utrzymuje się na poziomie ok. 300 miesięcznie, a wbrew powszechnej opinii dopalacze nie są wcale łagodniejszą formą narkotyków – tłumaczy Łukasz Szumowski, minister zdrowia. I przekonuje, że dopalacze są gorsze od tradycyjnych narkotyków. Po pierwsze, skutki ich zażywania są z reguły nieprzewidywalne. Po drugie – ratowanie ofiar bywa wyjątkowo trudne, bo często nie wiadomo, co wzięli. Trudno się z nim nie zgodzić. Wystarczy sięgnąć do wydarzeń z początku sierpnia.

Czytaj także: Wyrok WSA w sprawie wprowadzenia do obrotu dopalaczy

W województwie łódzkim doszło wtedy do śmierci ośmiu osób w wieku od 19 do 40 lat, prawdopodobną przyczyną było zatrucie dopalaczami. Policja zatrzymała w tej sprawie dwóch dilerów, którzy usłyszeli zarzuty sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez wyrabianie lub wprowadzanie do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji. Grozi im kara do 12 lat więzienia. W związku z tymi zdarzeniami komendant wojewódzki policji w Łodzi powołał specjalną grupę złożoną z najlepszych policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości narkotykowej i cyberprzestępczości. W skład zespołu weszli policjanci z komendy wojewódzkiej, miejskiej z Łodzi oraz powiatowej z Bełchatowa.

Karniści twierdzą, że nowe przepisy i surowsze kary mogą pomóc w walce z dopalaczami.

– To dobry pomysł – ocenia prof. Brunon Hołyst, kryminolog, i przypomina, że dotychczas, mimo wielu prób, nie mogliśmy opanować rynku obrotu dopalaczami.

– Gdy tylko ukazała się lista zakazanych substancji, przedsiębiorczy handlarze natychmiast modyfikowali ich skład – mówi profesor.

Jego zdaniem w zwalczaniu tej przestępczości sprawdzić się mogą także surowsze kary.

– Wysokie grzywny, w dodatku szybko ściągane, i kary więzienia natychmiast egzekwowane mają szanse przestraszyć wielu potencjalnych handlarzy.

Od 21 sierpnia za posiadanie znacznych ilości dopalaczy grozi do trzech lat więzienia. Za handel nimi nawet do lat 12. Kary nie unikną też posiadacze zabronionych substancji. Im grozi grzywna. Umorzenie postępowania jest możliwe jedynie wtedy, gdy posiadacz ma nieznaczną ilość dopalaczy przeznaczona na użytek własny. Wszystko to za sprawą nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która właśnie wchodzi w życie.

Dopalacz jak narkotyk

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?