Policja obwiniła mieszkankę Hrubieszowa o to, że ukradła w sklepie kawę o wartości 2,10 zł. Kobieta nie przyznała się do winy. Wyjaśniała, że nad ranem pijany mąż wywołał awanturę. Zażyła środki uspokajające. W drodze do pracy odebrała telefon koleżanki proszącej o kupienie kawy. Wstąpiła do osiedlowego sklepu, gdzie zawsze robi zakupy. Kawę schowała do kieszeni. Została zatrzymana przy kasie, kiedy płaciła za inne zakupy.
Sąd Rejonowy w Hrubieszowie uznał ją za winną i na mocy art. 41 kodeksu wykroczeń poprzestał na zwróceniu uwagi.
Wyrok zaskarżył właściciel sklepu występujący jako oskarżyciel posiłkowy. Wskazał, że tzw. środki oddziaływania wychowawczego mogą stosować organy pozasądowe ujawniające wykroczenie i zobowiązane do ich zwalczania (m.in. policja). W świetle przepisów nie jest możliwe ich wymierzenie po wszczęciu postępowania sądowego.
Zwracał też uwagę, że nie ma podstaw do takiego zakończenia sprawy, gdyż kobieta działała w sposób zuchwały. Wskazał ponadto, że sąd nie nałożył na nią obowiązku naprawienia szkody, mimo że on złożył taki wniosek, a sama obwiniona do tej pory nie zapłaciła za kawę.
Sąd Okręgowy w Zamościu (sygnatura akt: II Ka 545/12) uznał, że apelacja jest słuszna. Art. 41 kodeksu wykroczeń stanowi, że w stosunku do sprawcy czynu można poprzestać na pouczeniu, zwróceniu uwagi, ostrzeżeniu lub zastosowaniu innych środków oddziaływania wychowawczego. Sąd podkreślił, że wspomniany przepis przedstawia wyczerpujący, chociaż niezamknięty katalog takich środków, zwanych inaczej pozakodeksowymi środkami reakcji na wykroczenie.