Policja łatwiej uzyska dane pirata drogowego

Organy ścigania nie tylko będą mogły prześwietlić konta przedsiębiorców. Również użytkownicy aut kupionych na kredyt nie unikną płacenia mandatów za wykroczenia

Aktualizacja: 14.01.2008 09:26 Publikacja: 14.01.2008 00:26

Projekt zmian prawa bankowego ma umożliwić prokuratorom walczącym m.in. z mafią paliwową szerszy dostęp do kont podejrzanych, a także ułatwić karanie mandatami kierowców, którzy swoje samochody kupili na kredyt.

Obecnie tacy kierowcy mogą czuć się bezkarni, gdy przekroczą prędkość. Również kradzież paliwa ze stacji benzynowej może im ujść płazem – nawet jeśli w jednej i drugiej sytuacji zostali przyłapani na gorącym uczynku przez fotoradar. Policja ma bowiem problemy z dotarciem do ich danych osobowych. W ewidencji pojazdów jako właściciele auta figurują banki, które niechętnie udzielają informacji o swoich klientach.

Policji przeszkadza dziś jednak nie tylko prawo bankowe, ale także uchwała Sądu Najwyższego z 23 maja 2006 r. (sygn. I KZP 4/06). Uznał on, że w świetle obowiązujących przepisów bank nie może udzielić policji informacji stanowiących tajemnicę bankową na użytek postępowania w sprawach o wykroczenia.

Do informacji chronionych tajemnicą zaliczono m.in. dane osoby użytkującej pojazd, który jest zabezpieczeniem wierzytelności banku. Policja miała więc często kłopoty z ustaleniem właściciela auta, którego nie złapała, lecz tylko namierzyła numer rejestracyjny prowadzonego samochodu. Po publikacji uchwały w sprawach o wykroczenia banki z zasady odmawiają policji informacji o użytkownikach pojazdów – tylko w 2006 r. zdarzyło się to aż 920 razy.

I trzecia propozycja zmian. Banki będą mogły informować bezpośrednio policję o przestępstwie, np. kradzieży kart płatniczych. Dziś zawiadamiają prokuraturę, a zanim informacja dotrze na policję, mija najczęściej kilka dni.

– Pierwotnie pozytywnie ocenialiśmy pomysł udzielania policji informacji o właścicielach aut kupionych na kredyt. Sądziliśmy, że w walce z piractwem drogowym powinniśmy wspierać policję – mówi Jerzy Bańka, prawnik Związku Banków Polskich.

– Od tego czasu jednak sporo się zmieniło. Uważamy, że nie ma potrzeby wprowadzać takich regulacji na poziomie ustawowym. Środowisko zdecydowało, że możemy to zrobić w rekomendacji do umów przewłaszczenia. Pojawi się w nich specjalna klauzula, w której kredytobiorca będzie upoważniał bank do udzielania policji takich informacji. Skutek więc zostanie osiągnięty, a przecież nie chodzi o metodę, tylko o efekt – dodaje Jerzy Bańka.

Projekt zmian prawa bankowego ma umożliwić prokuratorom walczącym m.in. z mafią paliwową szerszy dostęp do kont podejrzanych, a także ułatwić karanie mandatami kierowców, którzy swoje samochody kupili na kredyt.

Obecnie tacy kierowcy mogą czuć się bezkarni, gdy przekroczą prędkość. Również kradzież paliwa ze stacji benzynowej może im ujść płazem – nawet jeśli w jednej i drugiej sytuacji zostali przyłapani na gorącym uczynku przez fotoradar. Policja ma bowiem problemy z dotarciem do ich danych osobowych. W ewidencji pojazdów jako właściciele auta figurują banki, które niechętnie udzielają informacji o swoich klientach.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Sądy i trybunały
Prezydent powołał nowego prezesa Trybunału Konstytucyjnego. To kolega Ziobry