Posłowie walczą o gangsterskie majątki

Milionowe fortuny zdobyte na przestępczej drodze zasilą Skarb państwa, jeśli Sejm poprze wprowadzenie do prawa karnego surowszych zasad przepadku korzyści.

Publikacja: 30.09.2008 07:52

Posłowie walczą o gangsterskie majątki

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Pierwsze czytanie projektu zmian w kodeksie karnym (przygotowanego przez Prawo i Sprawiedliwość) zaplanowano na rozpoczynające się jutro posiedzenie Sejmu.

Obok funkcjonującego już dziś przepadku korzyści pochodzącej choćby pośrednio z przestępstwa chcą wprowadzić surowsze zasady: utraty korzyści zdobytych nielegalnie bez względu na czas. – To odwieczny problem prokuratur i sądów – mówi o mało skutecznym odzyskiwaniu gangsterskich majątków posłanka Beata Kempa, sprawozdawca projektu. – Dziś to organy ścigania muszą udowodnić, że dom czy samochód pochodzi z przestępstwa, po zmianach będzie odwrotnie.

Taka procedura ma dotyczyć poważniejszych przestępstw (od pięciu lat więzienia w górę) popełnianych przez gangi i tych o charakterze terrorystycznym.

Czas nie ma znaczenia

W efekcie jeśli w trakcie procesu oskarżony zmieni stan cywilny, to i tak nie uratuje połowy majątku. Nie pomogą też pozorne transfery majątków, nawet wielokrotne (przepisywanie ich na matki czy żony). Mało tego: nieważny będzie też czas pozyskiwania kolejnych dóbr. W projekcie mówi się wprost, że chodzi o takie, które „objął we władanie lub do którego uzyskał jakikolwiek tytuł w jakimkolwiek czasie do chwili wydania chociażby nieprawomocnego wyroku".

Posłowie wprowadzają domniemanie, że wszystko, co sprawca nabył do chwili wydania wyroku, pochodzi z nielegalnych źródeł i przepada na rzecz państwa (jeśli nie da się ustalić pokrzywdzonego).

– Pomysł nie jest nowatorski – ocenia dla „Rz" dr Mariusz Kaczemski z Uniwersytetu Poznańskiego.

Jego zdaniem jest jednak bardzo trudny do wprowadzenia. Rozszerzony przepadek funkcjonuje w kilkunastu państwach, m.in. w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Włoszech, Finlandii, Holandii czy Szwajcarii.

Drugi z projektów (senacki), nad którym posłowie właśnie zaczynają pracować, dotyczy procedury karnej, a w nim obserwacji psychiatrycznej. W tym wypadku prawo trzeba poprawić, i to szybko, po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z lipca 2007 r. Uznał on, że obecne przepisy o kierowaniu oskarżonych na obserwację psychiatryczną trzeba zmienić, bo naruszają konstytucję. Nie dają wystarczających gwarancji procesowych i nie zapewniają kontroli sądowej nad decyzjami biegłych. Konstytucję, zdaniem TK, narusza też nieograniczony (w zasadzie) czas trwania obserwacji. Po zmianach obserwacja powinna trwać dziesięć dni – nie dłużej jednak niż sześć tygodni. Sąd będzie też mógł o niej orzec tylko w określonych przypadkach – gdy istnieje uzasadnione prawdopodobieństwo, że oskarżony popełnił przestępstwo.

Skomentuj ten artykuł

Pierwsze czytanie projektu zmian w kodeksie karnym (przygotowanego przez Prawo i Sprawiedliwość) zaplanowano na rozpoczynające się jutro posiedzenie Sejmu.

Obok funkcjonującego już dziś przepadku korzyści pochodzącej choćby pośrednio z przestępstwa chcą wprowadzić surowsze zasady: utraty korzyści zdobytych nielegalnie bez względu na czas. – To odwieczny problem prokuratur i sądów – mówi o mało skutecznym odzyskiwaniu gangsterskich majątków posłanka Beata Kempa, sprawozdawca projektu. – Dziś to organy ścigania muszą udowodnić, że dom czy samochód pochodzi z przestępstwa, po zmianach będzie odwrotnie.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara