Ponad 50 tys. nieletnich w 2010 r. popełniło przestępstwo. To prawie 10 proc. wszystkich podejrzanych. 11,5 tys. z nich dopuściło się kradzieży rozbójniczej, rozboju lub wymuszenia.
Za te między innymi przestępstwa, ale także za zabójstwa czy gwałty nieletni, zamiast odpowiadać przed sądami rodzinnymi, sądzeni są tak jak dorośli w normalnych procesach karnych.
Surowe sankcje
Z raportu przygotowanego przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości wynika, że postępowania sądowe, które toczą się wobec nieletnich popadających w konflikt z prawem, różnią się pod względem staranności ich prowadzenia.
Najrzetelniej materiał na temat nieletniego zbierano w postępowaniu karnym.
Nieletni odpowiadający jako dorośli częściej (ok. 65 proc. spraw) poddawani byli różnego rodzaju badaniom psychologicznym czy psychiatrycznym. Tymczasem sprawcy odpowiadający przed sądem rodzinnym byli badani rzadziej, bo w 32 proc. spraw – twierdzą autorzy raportu we wnioskach końcowych.