Reklama

Rośnie liczba uniewinnionych w procesach karnych

Zła jakość postępowań przygotowawczych sprawia, że nie można skazać podsądnego – uważają sędziowie. Śledczy usprawiedliwiają się statystyką.

Aktualizacja: 01.05.2019 20:23 Publikacja: 01.05.2019 15:50

Rośnie liczba uniewinnionych w procesach karnych

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki MZub Marian Zubrzycki

Reakcje po wydaniu ostatnio przez Sąd Okręgowy w Poznaniu wyroku uniewinniającego w stosunku do Adama Z., oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman, pokazują, że wielu z nas nie do końca rozumie jak mogło się to stać. Prokuratura oskarża, a sąd uniewinnia. Dzieje się tak jednak niestety coraz częściej. Najnowsze statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości nie napawają optymizmem. Jeszcze w 2011 r. tak zwany procentowy udział uniewinnionych w ogółem osądzonych wynosił 2,4, a w 2017 r. już 3,3. 2018 rok wypadł podobnie. To poważny problem bo wyroki uniewinniające pociągają za sobą dalsze konsekwencje: finansowe. Tylko w 2018 r. państwo zapłaciło m.in. za niesłuszne skazania i areszty blisko 16 mln zł, w 2011 r. było to 13 mln zł.

Czytaj także: Zmiany w postępowaniu karnym: sądy odwoławcze mają orzekać ekonomicznie

Zapytaliśmy prawników gdzie leży przyczyna.

Bez dowodów

Zdaniem adwokata Przemysława Rosatiego wzrost może być wynikiem zarówno aktywnego zaangażowania obrońców oskarżonych w postępowanie dowodowe przed sądem (np. doprowadzanie do sytuacji, gdy sąd przeprowadza dowody ekskulpujące, które w śledztwie nie były przeprowadzone lub co do których nie uwzględniano wniosków o ich przeprowadzenie). Ale to nie wszystko.

- Może to być także następstwo nietrafnych decyzji procesowych o stawianiu zarzutów w sprawach wątpliwych pod względem prawnym lub dowodowym (spotykam się z sytuacjami, w których ewidentnie widać, że prokurator woli skierować sprawę do sądu, aby przed tym forum doszło do wiążącego rozstrzygnięcia, niż we własnym zakresie decydować o meritum sprawy). W grę wchodzi też nieumiejętność prawidłowego formułowania zarzutu, np. z pominięciem znamion czynu, co przy braku apelacji na niekorzyść zawsze skutkuje uniewinnieniem – mówi adwokat. Nie bije jednak na alarm. - Generalnie uniewinnienia na poziomie kilku procent nie powinny stanowić problemu.

Reklama
Reklama

Prokurator Krzysztof Parchimowicz nie jest jednak już tak optymistyczny. - Wbrew oficjalnym wypowiedziom kierownictwa prokuratury, statystyka jest ważnym narzędziem pomiaru skuteczności funkcjonowania prokuratury. Ideał stanowią decyzje szybko kończące postępowanie przygotowawcze, a zarazem trafne – uważa.

Liczy się ilość, a nie jakość

- Przełożeni oczekują od prokuratorów szybkiego załatwiania spraw. Ta presja rodzi tendencje do przedwczesnego kończenia dochodzeń i śledztw, to jest zaniechania wyjaśnienia istotnych okoliczności w postępowaniu przygotowawczym. Do sądu trafiają akty oskarżenia w sprawach, w których nie przeprowadzono dowodów, które mogą zaważyć na wyroku – tłumaczy Parchimowicz.

- Nie przeceniałbym znaczenia rosnącego wskaźnika – twierdzi z kolei prokurator Jacek Skała. Jego zdaniem powodem jest stopień trudności spraw. - Jest coraz więcej skomplikowanych spraw gospodarczych, które wyparły pospolitą przestępczość kryminalną. Fakt, że odsetek uniewinnień jest tak niewielki świadczy o dobrej pracy prokuratury. W końcu w sądzie wygrywamy 97 proc. spraw. Nie powiodły się plany pewnego lobby, które zakładało, że dzięki manipulowaniu procedurą i wprowadzeniu tzw. kontradyktoryjności uda się zwiększyć odsetek uniewinnień do 30 proc. Pomysł zablokowaliśmy ale część postępowań zaczęto prowadzić w systemie kontradyktoryjnym. Być może to również jedna z przyczyn niewielkiego wzrostu liczby uniewinnień – wyjaśnia.

Sędzia Barbara Piwnik pytana dlaczego mamy coraz więcej uniweinnień odpowiada, że wynika to ze złej jakości postępowań przygotowawczych.

- Wyrok uniewinniający świadczy o tym, że oskarżenie było niedoskonałe - mówi. I dodaje, że prokuratorzy zapominają, że ogólne zasady procesu dotyczą nie tylko postępowania przed sądem ale i organami ścigania. Te mają obowiązek badać okoliczności zarówno na korzyść jak i niekorzyść podejrzanego.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama