Kontrowersyjny gwałt po szwedzku

By mówić, że doszło do przestępstwa seksualnego, ofiara wcale nie musi się bronić i doznać obrażeń.

Aktualizacja: 26.01.2014 17:25 Publikacja: 26.01.2014 10:00

Według raportu Y-SAV traktowanie seksualnego wykorzystania jako gwałtu, np. na randkach, napotyka op

Według raportu Y-SAV traktowanie seksualnego wykorzystania jako gwałtu, np. na randkach, napotyka opór w Unii Europejskiej.

Foto: www.sxc.hu

W Szwecji zakończył się proces o gwałt, w którym prokurator posłużył się pojęciem „ofiara w szczególnie ryzykownej sytuacji". Oznacza ono, że w czasie aktu przemocy śpi, jest chora, w stanie nietrzeźwym lub sparaliżowana strachem. Wprowadziła je obowiązująca od 1 lipca 2013 r. nowelizacja ustawy o gwałtach.

Koledzy sprawcami

Szesnasto- i siedemnastolatek zostali oskarżeni o gwałt młodej kobiety w lesie w południowym Sztokholmie. Trzeciej osobie, dziewiętnastolatkowi, postawiono zarzuty seksualnego molestowania i pomagania w gwałcie. Miał „dopingować" współtowarzyszy. Brał w nim też udział czwarty współoskarżony. Na razie jednak został wyłączony z procesu ze względu na stan psychiczny.

Fatalne w skutkach dla siedemnastoletniej dziewczyny wydarzenie składało się z dwóch części. Po zerwaniu z chłopakiem umówiła się z kolegą, by mu o tym opowiedzieć. Na spotkanie oprócz niego przyszło dwóch innych młodych ludzi. Towarzystwo zażyło narkotyki i dziewczyna zaczęła wymiotować. Gdy „nie była w pełni zmysłów", uprawiała seks najpierw z jednym, a potem z drugim. Epizod został sfilmowany i sąd potraktował tę część jako dobrowolne działanie ze strony dziewczyny.

Ofiarami gwałtu są często nastolatki, które nie potrafią wyraźnie okazać sprzeciwu

Po dobrowolnym seksie została jednak wykorzystana. Młodzi ludzie zadzwonili po innych kolegów, by przyłączyli się do nich. W ten sposób nastolatkę zmuszono do seksu jeszcze z trzema lub czterema mężczyznami.

Według aktu oskarżenia dziewczyna nie odważyła się w czasie gwałtu ani wołać o pomoc, ani się bronić. Nie chciała zwracać na siebie uwagi. Zdaniem prokuratora pasywność w czasie aktu przemocy spowodowana była strachem i szokiem.

Trzech oskarżonych nie przyznało się do czynu.

Sąd Rejonowy w Södertälje uznał relację pokrzywdzonej za wiarygodną, jednak uniewinnił mężczyzn z podejrzenia o zbiorowy gwałt. Uznał, że nie ma przekonujących dowodów. Wskazał ponadto, że dziewczyna różnym osobom opowiadała różne wersje zdarzenia.

Ryzykowna sytuacja

Prokuratura nie przekonała zatem sędziów, że kobieta była w „szczególnie ryzykownej sytuacji". Pojęcie to zastąpiło sformułowanie „stan bezradności ofiary". To ostatnie, wprowadzone do porządku prawnego w 2005 r., stało się obiektem ostrej krytyki.

W praktyce bowiem, by w takiej sytuacji atak na ofiarę mógł być uznany za gwałt, musiała ona znajdować się w stanie bardzo silnego upojenia alkoholowego lub pod wpływem innych środków odurzających. Po nowelizacji jest to atak wobec osoby, która jest pod wpływem alkoholu i z tego względu trudno jej się bronić. Ofiara zachowuje jednak zupełną świadomość tego, co się wokół niej dzieje. Nie jest jednak w stanie protestować ze względu na paraliżujący ją strach. Dlatego zachowuje się pasywnie.

Były też propozycje, by do ustawy wprowadzić paragraf o zgodzie partnerów na seks. Brak wyraźnego „tak" mógłby oznaczać seksualne nadużycie. Sprzeciwiła im się Beatrice Ask, minister sprawiedliwości. Twierdziła, że zbiurokratyzują życie seksualne.

– Niezwykle trudno ustalić, jak wyrażenie zgody miałoby wyglądać – tłumaczyła. –Należy jednak mieć na względzie respekt dla prawa do seksualnej integralności każdego człowieka i prawa decydowania o nim – podkreślała.

W Szwecji co roku na policji zgłaszanych jest 6 tys. gwałtów. W Danii, Portugalii czy Grecji, czyli w państwach o podobnej populacji co licząca 9,5 mln mieszkańców Szwecja, takich zgłoszeń jest ok. 400 rocznie. Nie oznacza to jednak, że właśnie w Szwecji dochodzi do przemocy seksualnej częściej niż w innych krajach. Oznacza to tylko, że ofiary częściej niż gdzie indziej zgłaszają gwałty.

Przemoc nieobowiązkowa

Według autorów unijnego raportu o przestępstwach seksualnych wobec młodych ludzi (Youth Sexual Aggression and Victimization, Y-SAV) skłonność do składania meldunków o gwałtach zależy od wielu czynników, m.in.: wczesnej edukacji seksualnej, otwartości na podejmowanie tematów o seksie, mniejsze stygmatyzowanie ofiar. Fakt, że w ciągu dziesięciu lat w Szwecji liczba zgłoszeń o przestępstwach seksualnych wzrosła o 300 proc., tłumaczy się właśnie definicją gwałtu.

Jeżeli bowiem gwałt postrzega się tylko jako napad, w którym ofiara stawia opór, sprawca rozszarpuje ubranie i dochodzi do obrażeń ciała, zgłoszeń jest niewiele. Ich liczba wzrasta tam, gdzie uznaje się, że „»nie« oznacza »nie«, bez względu na to, jak późno zostanie wypowiedziane". A w większości krajów doniesienia o gwałcie obejmują tylko przypadki napaści na ofiarę. W Szwecji zaś dominują te, w których ofiara zna sprawcę i rzadko odnosi poważne obrażenia ciała.

Według raportu Y-SAV traktowanie seksualnego wykorzystania jako gwałtu, np. na randkach, napotyka opór w Unii Europejskiej. W opinii profesorów prawa karnego Christiana Diesena i Madeleine Leijonhufvud oraz profesora psychiatrii dzieci i młodzieży Carla Görana Svendina – szwedzkich współautorów raportu Y-SAV, – ofiarą przestępstw są m.in. nastolatki, które nie potrafią w wyraźny sposób wyrazić swojej dezaprobaty. I one przed sądem nie mają szans na wygraną.

Według szwedzkich ekspertów pomogłoby im wprowadzenie nowej, łagodniejszej kategorii przestępstwa – gwałtu bez przemocy. I w Szwecji już kilkukrotnie o tym dyskutowano. W 2010 r. komitet do badania przestępstw na tle seksualnym wystąpił z wnioskiem, by stosunek seksualny „bez przyzwolenia" traktować jako „nadużycie seksualne". Groziłaby za nie kara więzienia do czterech lat. Rząd jednak odrzucił ten wniosek.

Uczynił to, mimo że w Szwecji 13 proc. nastolatek narażone jest na seksualną przemoc lub gwałt przed 19. rokiem życia. W Europie zaś przeciętnie co dziesiąta. Szwedzcy eksperci zwracają uwagę, że sytuacja nastolatek to kwestia zdrowia narodu, którym dorośli muszą mieć odwagę się zająć.

W Szwecji zakończył się proces o gwałt, w którym prokurator posłużył się pojęciem „ofiara w szczególnie ryzykownej sytuacji". Oznacza ono, że w czasie aktu przemocy śpi, jest chora, w stanie nietrzeźwym lub sparaliżowana strachem. Wprowadziła je obowiązująca od 1 lipca 2013 r. nowelizacja ustawy o gwałtach.

Koledzy sprawcami

Pozostało 94% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów