W Szwecji zakończył się proces o gwałt, w którym prokurator posłużył się pojęciem „ofiara w szczególnie ryzykownej sytuacji". Oznacza ono, że w czasie aktu przemocy śpi, jest chora, w stanie nietrzeźwym lub sparaliżowana strachem. Wprowadziła je obowiązująca od 1 lipca 2013 r. nowelizacja ustawy o gwałtach.
Koledzy sprawcami
Szesnasto- i siedemnastolatek zostali oskarżeni o gwałt młodej kobiety w lesie w południowym Sztokholmie. Trzeciej osobie, dziewiętnastolatkowi, postawiono zarzuty seksualnego molestowania i pomagania w gwałcie. Miał „dopingować" współtowarzyszy. Brał w nim też udział czwarty współoskarżony. Na razie jednak został wyłączony z procesu ze względu na stan psychiczny.
Fatalne w skutkach dla siedemnastoletniej dziewczyny wydarzenie składało się z dwóch części. Po zerwaniu z chłopakiem umówiła się z kolegą, by mu o tym opowiedzieć. Na spotkanie oprócz niego przyszło dwóch innych młodych ludzi. Towarzystwo zażyło narkotyki i dziewczyna zaczęła wymiotować. Gdy „nie była w pełni zmysłów", uprawiała seks najpierw z jednym, a potem z drugim. Epizod został sfilmowany i sąd potraktował tę część jako dobrowolne działanie ze strony dziewczyny.
Ofiarami gwałtu są często nastolatki, które nie potrafią wyraźnie okazać sprzeciwu
Po dobrowolnym seksie została jednak wykorzystana. Młodzi ludzie zadzwonili po innych kolegów, by przyłączyli się do nich. W ten sposób nastolatkę zmuszono do seksu jeszcze z trzema lub czterema mężczyznami.