Posłowie unikają ograniczenia immunitetu

Kolejny raz nie udało się wyznaczyć wspólnego posiedzenia sejmowych komisji, by projekt ustawy ograniczającej m.in. immunitet ?posłów trafił ?do głosowania.

Publikacja: 10.10.2014 11:02

Sala plenarna Sejmu.

Sala plenarna Sejmu.

Foto: Fotorzepa, Jakub Kamiński

Wszystko wskazuje na to, że posłom w tej kadencji nie uda się uchwalić przepisów, dzięki którym płaciliby mandaty za przekroczenie prędkości tak jak zwykli obywatele.

Brak woli przyjęcia projektu. Jak dowiedziała się nieoficjalnie „Rz", Radosław Sikorski, nowy marszałek Sejmu, ma dosyć pytań, co się dzieje z projektem, i wzywa do siebie szefów komisji Sprawiedliwości i Regulaminowej, by sprawdzić, dlaczego od roku projekt leży i czeka na przyjęcie sprawozdania.

– Zaplanowany przed wakacjami termin lipcowego posiedzenia nie doszedł do skutku – przyznaje poseł Tomasz Głogowski, przewodniczący podkomisji, która przygotowała sprawozdanie po pierwszym czytaniu. Próby wyznaczenia kolejnych się nie powiodły.

Projekt wpłynął do Sejmu w lutym 2013 r.; do pierwszego czytania na posiedzeniu Sejmu skierowano go 21 marca 2013 r.; 3 kwietnia odbyło się pierwsze czytanie i trafił do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Te powołały podkomisję i 10 października 2013 r. jej sprawozdanie było gotowe. Od tego czasu posłowie nie zrobili w sprawie projektu nic. Do komisji wpłynęły dwie ekspertyzy (konstytucjonalisty i eksperta do spraw legislacji). Autorzy obu twierdzą, że projekt jest zgodny z konstytucją.

Nowela powstała w styczniu 2013 r. Po kilku „brawurowych" podróżach posłów ówczesna marszałek Ewa Kopacz zapowiedziała zmiany w prawie. Tylko w tym miesiącu aż 15 parlamentarzystów dostało 20 mandatów za zbyt szybką jazdę.

Projekt powstał w ciągu zaledwie kilku dni. Przygotowali go posłowie PO, PSL, RP i SLD. Wtedy większość była za jego uchwaleniem.

Na mocy proponowanych rozwiązań przyjęcie mandatu karnego lub uiszczenie grzywny za wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji ma być jednocześnie zgodą kierowcy mającego immunitet na pociągnięcie do odpowiedzialności. Gdyby natomiast nie przyjął mandatu, policja mogłaby złożyć do jego przełożonego wniosek o wyrażenie zgody na uchylenie mu immunitetu.

Projekt dotyczy: posłów, senatorów, prokuratorów, rzecznika praw dziecka, generalnego inspektora ochrony danych osobowych i prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.

Od samego początku prac pytano, dlaczego – skoro mandaty mają objąć wymienione grupy – w noweli nie uwzględniono sędziów. Powód jest prosty. Konstytucja nie przewiduje możliwości zrzeczenia się immunitetu przez sędziego. I właśnie dlatego dla nich przyjęcie mandatu jest niemożliwe bez zmiany konstytucji.

Etap legislacyjny: po pierwszym czytaniu

Wszystko wskazuje na to, że posłom w tej kadencji nie uda się uchwalić przepisów, dzięki którym płaciliby mandaty za przekroczenie prędkości tak jak zwykli obywatele.

Brak woli przyjęcia projektu. Jak dowiedziała się nieoficjalnie „Rz", Radosław Sikorski, nowy marszałek Sejmu, ma dosyć pytań, co się dzieje z projektem, i wzywa do siebie szefów komisji Sprawiedliwości i Regulaminowej, by sprawdzić, dlaczego od roku projekt leży i czeka na przyjęcie sprawozdania.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: matematyka - poziom podstawowy. Odpowiedzi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Zawody prawnicze
Egzaminy prawnicze 2025. Z tymi zagadnieniami zdający mieli największe problemy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku