Aktualizacja: 15.01.2017 09:19 Publikacja: 15.01.2017 07:00
Foto: PAP, Jakub Kaczmarczyk
Rz: Mamy proces poszlakowy oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman, choć jest sporo dowodów. W procesie poszlakowym trzeba jednak wykluczyć inne wersje. A tu mamy tragedię nad rzeką, narzuca się więc wersja najprostsza, że poślizgnęła się i wpadła do rzeki. Że to był wypadek, Co pan profesor na to?
Brunon Hołyst: Ja wykluczam wersję, że Ewa Tylman przypadkowo wpadła do rzeki. Po co by schodziła z głównego traktu swojego marszu, czyli z mostu św. Rocha? To nieprawdopodobne.
Sąd Najwyższy opublikował komunikat w sprawie ponownego przeliczenia głosów w drugiej turze wyborów prezydenckic...
Prawie milion wniosków o rentę wdowią wpłynęło do ZUS. Z kolei do KRUS nieco ponad 121 tys. Tak wynika z danych...
Najlepszą uczelnią publiczną, która uczy prawa, podobnie jak w zeszłym roku, jest Uniwersytet Jagielloński w Kra...
Obradujący w Bydgoszczy Krajowy Zjazd Adwokatury nie przyjął uchwały przedstawicieli izby warszawskiej. Miała on...
Za nami gala 23. edycji rankingu kancelarii prawniczych. Na podium stanęły największe i najlepsze zespoły adwoka...
Jest ruch prokuratury w sprawie jednego z wątków śledztwa dotyczącego nadużyć finansowych w Funduszu Sprawiedliw...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas