Aktualizacja: 15.01.2017 09:19 Publikacja: 15.01.2017 07:00
Foto: PAP, Jakub Kaczmarczyk
Rz: Mamy proces poszlakowy oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman, choć jest sporo dowodów. W procesie poszlakowym trzeba jednak wykluczyć inne wersje. A tu mamy tragedię nad rzeką, narzuca się więc wersja najprostsza, że poślizgnęła się i wpadła do rzeki. Że to był wypadek, Co pan profesor na to?
Brunon Hołyst: Ja wykluczam wersję, że Ewa Tylman przypadkowo wpadła do rzeki. Po co by schodziła z głównego traktu swojego marszu, czyli z mostu św. Rocha? To nieprawdopodobne.
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
Za brak ważnego biletu parkingowego w przypadku przekroczenia czasu postoju nie można nakładać kar - wynika z wy...
Uchwała Sądu Najwyższego nie dała spodziewanego impulsu do walki o rekompensaty finansowe za wyjazdy na wycieczk...
Wniosek o zmianę miejsca głosowania można składać już na 44 dni przed dniem wyborów, nie później jednak niż trze...
Rowerzysta, dojeżdżając do przejazdu rowerowego, nie ma pierwszeństwa. Zyskuje je dopiero, gdy znajdzie się już...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas